A A+ A++

Pod Pomnikiem Wdzięczności na placu Strażackim reprezentujący Gminę Opoczno Tomasz Łuczkowski zastępca burmistrza złożył wiązankę biało-czerwonych kwiatów, wyrażając szacunek dla tych, którzy poświęcili swoje życie podczas okupacji. Takie symboliczne gesty mają na celu zachowanie pamięci o tragicznych wydarzeniach z przeszłości i uczczenie tych, którzy stali się ofiarami wojny.

W uroczystościach uczestniczyli także przedstawiciele Powiatu Opoczyńskiego na czele ze Starostą Marcinem Baranowskim oraz przedstawiciele opoczyńskich instytucji m.in. Jerzy Misiurski dyrektor Biblioteki Publicznej im. Stefana Janasa w Opocznie, Adam Grabowski dyrektor Muzeum Regionalnego w Opocznie, Zdzisław Miękus dyrektor Miejskiego Domu Kultury im .Tadeusza Sygietyńskiego w Opocznie. Ich obecność podkreślała znaczenie kultury i dziedzictwa w kształtowaniu pamięci historycznej społeczności lokalnej.

7 stycznia 1945 roku to datą symboliczną, oznaczającą zakończenie okupacji niemieckiej w Opocznie. Wydarzenia tamtego dnia na ziemi opoczyńskiej kształtowały losy mieszkańców i regionu. O tym, jak wyglądały owe przełomowe chwile, opowiada artykuł przygotowany przez Wiktora Pietrzyka kustosza Muzeum Regionalne w Opocznie. Treść artykułu poniżej.

Opoczno w styczniu 1945 roku

W 79. rocznicę zakończenia okupacji niemieckiej warto przypomnieć jak wyglądały w Opocznie wydarzenia mroźnego stycznia 1945 r. Wydarzenia, które de facto oznaczały zakończenie działań II wojny światowej w regionie opoczyńskim.

17 stycznia 1945 r. przed południem, po rozbiciu dużej ilości niemieckich oddziałów na wschodnim brzegu Drzewiczki, przed radzieckimi brygadami pancernymi nacierającymi w ramach wielkiej ofensywy styczniowej Armii Czerwonej, znalazło się miasto Opoczno. Zadanie jego opanowania było dość proste, bo nie broniły go już żadne istotne oddziały Wehrmachtu a duże tempo radzieckiego natarcia spowodowało, że Niemcom nie udało się nawet wysadzić mostów na Drzewiczce i Wąglance. Nieliczne oddziały niemieckie, które na stałe kwaterowały w Opocznie podczas okupacji, już 15 stycznia rozpoczęły ewakuację na zachód. 

17 stycznia w południe 81. Gwardyjski Pułk Lotnictwa Bombowego przeprowadził bombardowanie wycofujących się kolumn niemieckich oraz stacji kolejowej w Opocznie. Znajdowały się tam przygotowane do ucieczki, pociągi z wojskiem oraz zaopatrzeniem. Nalot osłaniany przez 12 myśliwców Bell P-39 Aircobra okazał się bardzo precyzyjny i skuteczny. W jego wyniku zniszczeniu uległo co najmniej 10 wagonów kolejowych. Niestety ucierpiały też pobliskie zabudowania.

Do samego Opoczna Armia Czerwona dotarła 17 stycznia 1945 r. w godzinach popołudniowych. Do miasta wkroczyły wówczas oddziały 9. i 11. Korpusu Pancernego ze składu 1. Frontu Białoruskiego. Na podstawie zachowanych raportów wiemy, że jako jedni z pierwszych w mieście znaleźli się żołnierze 95. oraz 36. Brygady Pancernej. Większość nielicznych i zdezorientowanych sił nieprzyjaciela, pozbawiona łączności i skutecznego dowodzenia, została w Opocznie bardzo szybko zniszczona lub wzięta do niewoli. Tego samego dnia przez miasto przeszły również między innymi radzieckie oddziały 7. Korpusu Kawalerii Gwardii, których zadaniem było oczyszczać miasto z napływających jeszcze ze wschodu mniejszych bądź większych grup żołnierzy Wehrmachtu.

Wkroczenie oddziałów radzieckich 17 stycznia do Opoczna nie oznaczało jednak definitywnego oczyszczenia tego terenu z Niemców. Wycofujące się spod Kielc pozostałości głównie XXXXII. Korpusu Armijnego Wehrmachtu, 19 stycznia znalazły się w rejonie Białaczowa. Ze wschodu natomiast ściągały cały czas jeszcze niedobitki niemieckie spod Warki i Puław, które starały organizować się w większe grupy bojowe zwiększające ich szanse na przetrwanie. Następnego dnia, 20 stycznia 1945 r., niewielkie tyłowe oddziały Armii Czerwonej, które stacjonowały w Opocznie, zostały kompletnie zaskoczone frontalnym atakiem niemieckim od strony Ogonowic. Do krótkotrwałej, ale intensywnej walki doszło głównie w rejonie dzisiejszej ulicy Wałowej i gen. Kazimierza Załęskiego „Bończy”. W jej wyniku wybuchł pożar a część miasta na krótki okres znów została zajęta przez żołnierzy Wehrmachtu.

Trzeba zaznaczyć, że istotny udział w walkach w Opocznie 20 stycznia miał także Lotniczy Oddział Partyzancki „Henryk” dowodzony przez ppor. Henryka Furmańczyka. Jeszcze przez kilka następnych dni partyzanci pełnili w mieście służbę porządkową i zabezpieczali najważniejsze punkty w mieście.

W czasie styczniowych walk w Opocznie Niemcy ponieśli dość poważne straty, które dziś należy szacować na około 500 zabitych i dziesiątki pojazdów różnego typu. Część z pojmanych na terenie Opocznie żołnierzy niemieckich została już po przejściu frontu rozstrzelana przez żołnierzy Armii Czerwonej w egzekucjach, które odbywały się w kilku miejscach na terenie miasta.

Szybkie tempo ofensywy styczniowej, brak strategicznego znaczenia Opoczna oraz brak regularnych i długotrwałych walk spowodowały, że w styczniu 1945 r. miasto na szczęście nie poniosło większych strat w zabudowie. Wyjątkiem okazało się kilka budynków zniszczonych na skutek bombardowań. Głównie w wyniku radzieckich nalotów bombowych w kilku miejscach została również uszkodzona przebiegająca przez Opoczno linia kolejowa.

Więcej na temat zimowej ofensywy Armii Czerwonej w regionie opoczyńskim można przeczytać w wydanej przez Muzeum Regionalne w Opocznie książce Wiktora Pietrzyka „Styczeń 1945. Epizody Opoczyńskie”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPseudografficiarze na ulicy Filomatów. Zostali ujęci przez straż miejską
Następny artykułMZO rekrutuje