14 czerwca rozpoczną się mistrzostwa Europy, na których wystąpi reprezentacja Polski. Drużyna Michała Probierza zagwarantowała sobie awans po zwycięstwie w finale baraży przeciwko Walii. W grupie D na naszą kadrę czekają Holendrzy, Austriacy i Francuzi. Zespół Didier Deschamps jak zawsze jest jednym z faworytów do triumfu. Tym razem swojej reprezentacji kolejny raz nie pomoże Lucas Hernandez.
Koszmar Hernandeza powrócił. Kolejna kontuzja
W środową noc PSG zagrało na wyjeździe z Borussią Dortmund w pierwszym półfinałowym meczu Ligi Mistrzów. Hernandez pojawił się na boisku od pierwszej minuty na pozycji środkowego obrońcy. Jedyną bramkę w tym spotkaniu strzelił Niclas Fuellkrug, który otrzymał kapitalne podanie od Nico Schlotterbecka. Napastnik gospodarzy świetnie przyjął piłkę, po czym płaskim, bardzo mocnym uderzeniem pokonał Donnarummę.
Dokładnie w tej sytuacji Fuellkrugowi próbował przeszkodzić francuski obrońca. W pewnym momencie Lucas Hernandez nienaturalnie wygiął lewą nogę, po czym upadł na murawę. Przez chwilę chciał jeszcze kontynuować grę, jednak finalnie był bezradny. W 42. minucie został zmieniony i utykając udał się na ławkę rezerwowych. – Nie mam dobrych wieści w tej sprawie. To nie wyglądało bardzo pozytywnie. Ale nasi lekarze muszą go przebadać i przeanalizować sytuację – mówił niedługo po meczu Luis Enrique. Słowa trenera PSG niestety okazały się prawdą.
W czwartek Fabrizio Romano przekazał, że Lucas Hernandez poważnie uszkodził więzadło krzyżowe przednie. Z informacji włoskiego dziennikarza wynika, że jeden z filarów obrony reprezentacji Francji będzie pauzował około 6-7 miesięcy. “Koniec sezonu dla obrońcy PSG. Nie będzie on częścią składu Francji na Euro. To potwierdzone. Wracaj szybko do zdrowia, Lucas!” – czytamy.
To już kolejna koszmarna kontuzja Hernandeza w karierze. Przypomnijmy, podczas mistrzostw świata w Katarze – dokładnie 22 listopada 2022 roku w pierwszym przeciwko Australii (4:1) – zerwał więzadło krzyżowe w prawym kolanie. Uraz wykluczył go z gry na wiele miesięcy. Na tamtym mundialu rozegrał zaledwie… 13 minut. Kiedy doszedł do zdrowia, opuścił Bayern Monachium i przeszedł go PSG za 45 milionów euro. W zespole Luisa Enrique był podstawowym obrońcą, którym w tym sezonie rozegrał 41 spotkań.
Francuzi mają mnóstwo piłkarzy na pozycję 28-latka, jednak z pewnością ubolewają nad tym, że z gry wypadł ich kluczowy piłkarz. Reprezentacja Polski zmierzy się z Francją w ostatnim meczu fazy grupowej 25 czerwca.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS