A A+ A++

W środę przed południem na posiedzeniu plenarnym Sejm zajął się projektem nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. W związku ze zgłoszonymi poprawkami projekt nazywany”lex TVN”został odesłany do komisji kultury i środków przekazu.

Jak tłumaczył poseł PiS Marek Suski, który pilotuje projekt, poprawki dają możliwość przedłużenia okresów przejściowych, by podmiot miał wystarczająco czasu na dostosowanie się do nowych przepisów. Poprawki były głosowane łącznie. Za ich przyjęciem opowiedziało się 15 posłów, przeciw było 14. Jedna osoba wstrzymała się od głosu.

Wcześniej komisja odrzuciła poprawki opozycji, a także wniosek o odrzucenie projektu w drugim czytaniu.

“Wiadomości” uderzają w “Fakty”

Wczorajsze “Wiadomości” pochyliły się nad kwestią tzw. lex TVN oraz protestów wobec zmian w prawie medialnym. Telewizja Publiczna w ostry sposób zaatakowała konkurencyjną stację, zarzucając jej m.in., że nie urządzała protestów, gdy w 2014 roku służby wtargnęły do redakcji tygodnika “Wprost”, by przejąć nagrania kompromitujące polityków PO.

twitter

Jednocześnie TVP przywołało wypowiedzi pracowników TVN z ich oficjalnego spotu, w którym wystąpili m.in. Monik Olejnik, Andrzej Morozowski czy Anita Werner. W oficjalnym nagraniu dziennikarze zapewniają o wiarygodności, wolności czy niezależności swojej stacji.

W materiale Telewizji Polskiej te wypowiedzi porównano z niektórymi występami dziennikarzy na wizji, które miały przeczyć tym wzniosłym słowom. I tak np. po fragmencie spotu, w którym Monika Olejnik mówi o wolności, TVP przypomniało, jak dziennikarka wyrywała Przemysławowi Wiplerowi materiały, które polityk przyniósł do studia i chciał zaprezentować widzom. Z kolei gdy Andrzej Morozowski w oficjalnym spocie mówi o wiarygodności, to TVP przypomniało, jak dziennikarz nakrzyczał na posłankę Lewicy Beatę Maciejewską, za to że jej partia pomogła PiS w przyjęciu unijnego Funduszu Odbudowy. – Była szansa, żeby spróbować ten rząd odwołać – krzyczał Morozowski.

Widzowie Telewizji Polskiej mogli usłyszeć, że TVN “nie powie nic krytycznie o Donaldzie Tusku”, a jednocześnie twórcy materiału przekonywali, że w programach konkurencyjnej stacji “nie brakuje ohydnych manipulacji pod adresem polskiego rządu”.

– Nie brak opinii, że pracownicy TVN nie są dziennikarzami, ale sympatykami środowiska politycznego, które próbuje wpłynąć na polskie społeczeństwo żeby zdobyć władzę w Polsce – mówił Maciej Sawicki, dziennikarz “Wiadomości”.

O co chodzi z ustawą “lex TVN”?

Projekt ustawy medialnej, zgłoszony na początku lipca przez posłów PiS, zakłada doprecyzowanie przepisów dotyczących przyznawania koncesji radiowo-telewizyjnej stacjom należącym do kapitału zagranicznego.

W skrócie chodzi o to, że tak jak dotychczas koncesję na nadawanie będą mogły uzyskać podmioty z Europejskiego Obszaru Gospodarczego, jednak pod warunkiem, że nie będą zależne od podmiotów spoza EOG. Zdaniem opozycji, ustawa wymierzona jest wprost w telewizję TVN, której właścicielem jest amerykańskie Discovery. Z kolei PiS tłumaczy, że chodzi o ochronę rynku medialnego przed wrogimi podmiotami spoza UE, jak z Rosji, Chin czy z krajów arabskich.

Poparcie dla projektu zapowiedział w środę lider Kukiz’15 Paweł Kukiz. Z kolei posłowie Konfederacji ogłosili, że wstrzymają się od głosu. Blok głosowań ma się rozpocząć o godz. 17:00.

Czytaj też:
“Arytmetyka sejmowa jest bezlitosna”. Tak Konfederacja zagłosuje ws. “lex TVN”
Czytaj też:
Była sekretarz stanu USA: Świat uważnie obserwuje rozwój wydarzeń w Polsce

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJakie samochody kupowano najczęściej?
Następny artykułTour de Pologne 2021: etap 3. Fernando Gaviria w Rzeszowie