58 minut temu
Oliwia Bieniuk jest najstarszym dzieckiem Anny Przybylskiej i Jarosława Bieniuka. Choć maturę zdała już rok temu, natłok obowiązków sprawił, że postanowiła zrobić sobie przerwę i na studia zdecydowała się wybrać dopiero teraz. Niestety, wiążę się to z przeprowadzką, z czego nie do końca zadowolony jest ojciec dziewczyny. Wspiera jednak pociechę i stara jej się pomagać, kiedy to tylko możliwe.
Pomimo młodego wieku, córka Anny Przybylskiej może pochwalić się już kilkoma znaczącymi występami przed kamerą. Nic w tym dziwnego – od dawna cieszy się ogromnym zainteresowaniem ze strony mediów.
Jeszcze w czasach liceum zagrała w amatorskim filmie, który startował w IX edycji Krakowskiego Festiwalu Filmowego.
Największą popularność przyniósł jej jednak występ w “Tańcu z Gwiazdami”. Choć długo zastanawiała się nad przyjęciem propozycji, ostatecznie zgodziła się na udział w programie i nie pożałowała swojej decyzji – poszło jej znakomicie! Oliwia w parze z Michałem Bartkiewiczem zajęła w konkursie 3. miejsce!
Wiele osób wróżyło jej karierę modelki, jednak ona postanowiła pójść w ślady swojej matki.
Jakiś czas temu celebrytka poinformowała fanów na Instagramie, że udało jej się dostać na wymarzony kierunek i będzie studiować aktorstwo.
Wiążę się to jednak z przeprowadzką do Warszawy. Z tego faktu nie jest zadowolony jej ojciec, były piłkarz – Jarosław Bieniuk. Wie, że będzie tęsknił za córką, musi jednak pogodzić się z tym, że Oliwia jest już dorosła i sama decyduje o swoim życiu.
Wszystko byłoby łatwiejsze, gdyby żyła jego była partnerka i matka dziewczyny – Anna Przybylska. W obecnej sytuacji wszystkie obowiązki związane z rodzicielstwem spadają na niego.
“Dla niej nie było rzeczy niemożliwych, miała dar niesienia pomocy i robiła to z uśmiechem” – wspomina zmarłą aktorkę, w rozmowie z magazynem “Na żywo”, osoba związana z otoczeniem rodziny.
Historia zatoczyła koło – mama Oliwii także zaczynała karierę aktorską w wieku 19 lat. Na szczęście młoda gwiazda ma już spore doświadczenie w pracy przed kamerą – jak sama przyznaje – wiele nauczył ją występ w “Tańcu z Gwiazdami”.
Na czas kręcenia programu, musiała przeprowadzić się do Warszawy na trzy miesiące – był to pierwszy duży sprawdzian przed wejściem w dorosłość.
Studia w Warszawskiej Szkole Filmowej nie będą więc skokiem na głęboką wodę.
Decyzja Oliwii o podjęciu nauki imponuje – dziewczyna mogłaby przecież zrobić karierę również bez dyplomu. Dlaczego więc zdecydowała się na taki krok?
“Chciałabym mieć wyższe wykształcenie – to po pierwsze. Po drugie – cały czas ludzie będą mi powtarzali, że wybiłam się dlatego, że moja mama była aktorką, była popularna i była najcudowniejszą istotą. Chciałabym się od tego oderwać, bo to jest trochę męczące” – tłumaczy gwiazda w rozmowie z tygodnikiem “Na żywo”.
W stolicy będzie mogła liczyć na pomoc przyjaciela swojej mamy – Andrzeja Piasecznego, z którym Oliwia też ma bardzo dobry kontakt, poznali się bowiem w “Tańcu z gwiazdami”.
W sukces wnuczki wierzy babcia Oliwii, pani Krystyna:
“Ja wierzę, że ona sobie poradzi. Ufam jej tak samo jak mojej Ani, która chciała być niezależna i samodzielna. Oliwka tak jak Ania potrafi odróżniać dobro od zła i unikać konfliktów. Wie, co wybrać” – opowiada.
Jarosław Bieniuk także ma zaufanie do córki, chociaż na pewno trochę martwi się o to, jak zniesie rozłąkę.
Na szczęście uspokaja go fakt, że Oliwia nie będzie w Warszawie zupełnie sama – zawsze może liczyć na pomoc rodziny i przyjaciół.
Młoda aktorka zacznie pobyt w stolicy od mocnego akcentu – już 5 października pojawi się jako gość honorowy na uroczystej premierze filmu “Ania” – dokumentu o Annie Przybylskiej.
Zobacz też:
Oliwia Bieniuk ma nowe mieszkanie! W przeprowadzce pomaga jej Jarosław Bieniuk
Jarosław Bieniuk o ostatnich chwilach Przybylskiej. Trauma pozostanie z nim na zawsze
Oliwia Bieniuk na filmie o Annie Przybylskiej. Nie mogła opanować łez
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS