A A+ A++

W Orłowie doszło do kolejnego osunięcia klifu, na plażę spadły wielkie bryły gliny. Inspektorat Ochrony Wybrzeża Urzędu Morskiego w Gdyni zamontował nowe tablice ostrzegające przed niebezpieczeństwem i zakazujące wejścia pod osuwający się klif. Niestety wielu spacerowiczów ignoruje ostrzeżenia.

Do kolejnego osunięcia się orłowskiego klifu doszło w tym tygodniu. Na plażę spadły bardzo duże bryły gliny. Kolizja takiej bryły z przechodzącym plażą człowiekiem mogłaby zakończyć się tragicznie. Dlatego Urząd Morski w Gdyni postawił w środę nowe tablice ostrzegawcze, które zakazują wejścia na odcinek plaży przebiegający bezpośrednio pod klifem.

Tablice ostrzegające przed niebezpieczeństwem i zakazujące wejścia pod klif ustawione przez Urząd Morski w Gdyni. Fot. Przemysław Kozłowski

Niestety wielu spacerowiczów ignoruje zakaz i spaceruje nie tylko po plaży, ale i wspina się na osuwający się klif.

Obsuwanie się klifu jest procesem naturalnym, a łagodne zimy go przyspieszają, jak i podmywające go sztormy. Klif co roku traci od około 0,75 do 1 metra. Oprócz osunięcia się kilkumetrowej części klifu, można na jego koronie zauważyć także powiększenie się niektórych bruzd.

Klif w Orłowie objęty jest ochroną jako rezerwat przyrody "Kępa Redłowska". Fot. Przemysław Kozłowski

Klif w Orłowie objęty jest ochroną jako rezerwat przyrody “Kępa Redłowska”. Fot. Przemysław Kozłowski

Klif jest chroniony jako rezerwat przyrody „Kępa Redłowska” oraz część obszaru Natura 2000. Dlatego dla zachowania naturalnych procesów brzegowych na tym terenie nie prowadzi się działań ochrony brzegu. Zakaz ingerencji dotyczy strefy przybrzeżnej morza wzdłuż rezerwatu w pasie o szerokości 500 metrów. Dlatego przy orłowskim klifie nie zostaną umocowane zabezpieczenia w postaci betonowych opasek, po których można spacerować, jak to jest np. w Oksywiu.

– O tej porze roku potencjalne zagrożenie osunięciem jest zazwyczaj większe, w związku z tym Inspektorat Ochrony Wybrzeża Urzędu Morskiego w Gdyni rozmieścił u podstawy klifu dodatkowe tablice, informujące o potencjalnym zagrożeniu dla osób przebywających w pobliżu – podała PAP Magdalena Kierzkowska, rzeczniczka Urzędu Morskiego w Gdyni. – Orłowo jest jednym z nielicznych miejsc w Polsce, gdzie możemy obserwować żywy, pracujący klif. W tym miejscu ochronie podlega m.in. naturalny proces abrazji morskiej, czyli wymywania klifu przez fale, czego efektem są następujące co kilka miesięcy większe lub mniejsze osunięcia fragmentów jego ściany.

Największe w ostatnich latach osunięcie klifu miało miejsce w 2018 roku, kiedy to osunęło się 1000 m3 ziemi.

Zobacz także:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPasażerowie omijali dziurę w podłodze autobusu, film zobaczyli policjanci
Następny artykułRosja stara się zemścić na USA – iPhone znika z Kremla