A A+ A++

To już półtora roku, jak syna pochowałam. Mąż zmarł wcześniej na nowotwór. Zostałam sama. I muszę zdążyć na busa, który jeździ co trzy godziny.

Wykluczenie komunikacyjne może prowadzić do kolejnych i je ugruntować – alarmują specjaliści. Tymczasem ponad połowa polskich gmin nie organizuje żadnego transportu zbiorowego. Nie opłaca się. A prywatni przewoźnicy przejęli zazwyczaj najbardziej rentowne trasy.

Wykluczenie komunikacyjne. „Najgorzej jest w nocy, gdy muszę iść przez las”

Henryka na emeryturę przeniosła się z Łodzi do wsi Dziektarzew. Nieopodal Lutomierska. Do najbliższego marketu ma 4,5 km. Na zakupy jeździła więc z mężem albo synem. Podobnie do Łodzi, kiedy musiała dostać się do lekarza.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł430 osób wzięło udział w warsztatach zdobienia pisanek
Następny artykułGianlorenzo Blengini: Jesteśmy pod ścianą