Ostrów Wlkp.: Cel został osiągnięty

Charytatywna wyprawa rowerowa Kamila Sierańskiego dobiegła końca. Ostrowianin osiągnął swój cel meldując się w Maroku, z którego przedostał się z powrotem do Hiszpanii. Nauczyciel wychowania fizycznego w IV Liceum Ogólnokształcącym podróż ma już za sobą i cieszy się zasłużonym odpoczynkiem w domu.

Kamil Sierański po ogromnych trudnościach, które spadły na niego w ostatniej fazie wyprawy dotarł ostatecznie do Afryki. Promem przepłynął z Tarify to miasta Tanger – siedziby administracyjnej regionu Tanger-Tetuan-Al-Husajma w północnym Maroku. Tam, u rodziny marokańskiego przewodnika, odpoczął i się zregenerował.

– Wzruszyła mnie życzliwość mieszkańców, a zaskoczyło na pewno ogromne zainteresowanie moją akcją. Gdziekolwiek się ruszyłem słyszałem pozdrowienia i słowa „Polako Bicykleta”. Traktowano mnie jak członka rodziny – relacjonował Kamil Sierański.

Nauczyciel odwiedził tamtejszą szkołę specjalną prowadzoną przez siostry zakonne oraz dzieci głuchonieme. Wybór miejsca nie był przypadkowy, bo przez całą wyprawę ostrowianin zachęcał do zrzutki na wsparcie dla polskiego ośrodka dla niesłyszących.   

– Myślę, że to było najlepsze miejsce, gdzie mogłem pozostawić koszulkę z podpisami dzieciaków, którą wiozłem ze sobą oraz gadżety dla dzieci podarowanych przez Powiat Ostrowski oraz środki medyczne, które zabrałem ze sobą – dodał.

Wyprawa do Afryki została nazwana przez ostrowianina „ostateczną rozgrywką”, bo było to trzecie podejście dotarcia do Czarnego Lądu. Dwa poprzednie zostały przerwane z przyczyn niezależnych od niego. Tym razem powiedział „teraz albo nigdy”. I cel osiągnął.

Przypomnijmy o tym, że wyprawa zorganizowana jest po to, by nieść pomoc potrzebującym. Kamil Sierański ma na swoim koncie kilka transkontynentalnych wypraw rowerowych, którym zawsze przyświecał cel charytatywny „Filipowe kilometry’’ – zbiórka na rzecz chorego chłopca. Rowerem Dojechał m.in. do Stambułu. Jego „Projekt Lato 2023 Rowerem do Afryki. Epizod III – ostateczna rozgrywka” wspiera Powiat Ostrowski.