A A+ A++

Kilku mężczyzn podjeżdża pod domy i oferuje ludziom wymianę rynien za kilkaset złotych, a potem żądają nawet kilkunastu tysięcy. O sprawie wie już policja z Katowic.

Pan Wacław ma dom w Piotrowicach. Spędzał czas w ogrodzie, kiedy podjechał samochód dostawczy. Wysiadło czterech mężczyzn i zaczęli opowiadać, że dopiero skończyli pracę na innej budowie, został im materiał i mogliby mu po okazyjnej cenie wymienić rynny.

Pan Wacław dał się przekonać i pozwolił im zmierzyć rynny. Zgodził się, bo jak mówi, wcześniej już miał przeciek w rynnie i nie mógł sobie z nim sam poradzić.

– Zaproponowałem, żeby przyszli następnego dnia, bo chciałbym się zastanowić, ale oni upierali się, że chcą zrobić tylko pomiary. Nim się jednak obejrzałem, wszystkie moje rynny były już  zdemontowane. Jeden z nich ciągle mnie zagadywał, a reszta sprawnie zabrała się do pracy. To był dla mnie szok – opowiada.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSpotkali się na granicy
Następny artykułNowy sklep, który zabierze Cię w modową podróż przez las pełen tajemnic…