A A+ A++

Tak w trakcie nawałnicy wyglądał jedyny na dębickim Rynku letni ogródek pubu Carpe Diem.

Najważniejsze jednak, że nie złamało to właściciela ogródka Tobiasza Małozięcia. Szczególnie, że mógł liczyć na pomoc tych, którzy doceniają jego działalność. Gdy tylko nawałnica odpuściła, na Rynku zjawiła się kilkunastoosobowa ekipa, która zakasała rękawy, by za kilka godzin ogródek mógł przyjmować gości.

– Jak widać z ogródka zrobił się taras. Dziękuję wszystkim, którzy pomogli tutaj ogarnąć to wszystko. Jesteście niesamowici, dziękuję wam za to.Jeśli macie ochotę przyjść na piwko, to was zapraszam. Będzie ogarnięte. Wiadomo, nie będzie parasoli, światła zamontuję na… gdzieś zamontuję. Myślę, że na płotkach. Tak, że będzie jasno, na razie przyjdzie agregat, o dwudziestej drugiej ma wrócić prąd, tak że liczę, że będziecie – mówił Tobiasz Małozięć w krótkim filmie, który opublikował na swoim facebooku.

Przeczytaj również:

Modlili się, by kolejne drzewa nie spadły na nich – zdjęcia

Pod Ratuszem gałęzie spadały na auta – zdjęcia

Po ulicach jeździły śmietniki i wózki sklepowe – zdjęcia

Nie ma prądu, to nie ma i wody. Wodociągi podstawią cysterny

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułРоссияне атакуют Украину крылатыми ракетами, удар грозит, в том числе, и Киевской области.
Następny artykuł“Випадково вибухнув”: ЗСУ точним ударом знищили комплекс автономного спостереження “Гренадер” на території РФ. Відео