Park Jana Pawła II dla psów czy dla ludzi?

Dawno stopniały styczniowe śniegi, odsłaniając brudną prawdę fekalną na trawnikach i chodnikach. – Nie mam zastrzeżeń do pracowników, którzy chodzą po parku i sprzątają – twierdzi Czytelniczka. Widać, że bardzo starają się o utrzymanie czystości, zbierają śmieci i zamiatają. Nieraz sami muszą nogi, buty wycierać, ponieważ też chodzą po psich gównach. W pobliżu są 2 przedszkola. Kobieta codziennie rano zaprowadza swoje dziecko i widzi, jak zachowują się właściciele psów. – Wilczur sra na chodniku, a właściciel się patrzy – irytuje się matka kilkuletniego dziecka. Jej zdaniem, pan psa nie powinien w ogóle pozwolić wilczurowi na wypróżnianie w tym miejscu, a jeżeli to się stało, musi po swoim psie posprzątać. Jednak w realiach Parku Jana Pawła II i okolicznych osiedli tak się nie dzieje. Zdarza się, że przechodnie nawet robią zdjęcia właścicielom z psami – relacjonuje matka przedszkolaka: ale gdzie to zgłosić? Zastanawia się, czy w Parku JP II jest monitoring?

Czy kamery rejestrują sytuacje, gdy właścicielka lub właściciel odchodzi po załatwieniu potrzeby fizjologicznej przez psa? Dlaczego sprzątanie po psach nie działa? Mnożą się pytania… Czy ktoś z władz ratusza problemem się interesuje? Kobieta twierdzi, że co rano widzi z ich państwem po kilkanaście psów, które w parku mają ubikację na trawnikach i chodnikach. Nie są to tylko małe kundelki, ale wielkie,  wysokie, masywne psy, jak wilki, owczarki. Pozostawiane przez nie odchody są wielkości krowich. 

Eksperymenty z ekskrementami

Z podobnymi zdarzeniami mają do czynienia mieszkańcy w całym mieście. Część właścicieli bierze z sobą na spacer torebki i rękawiczki, żeby zebrać przetrawioną masę po psie, a część nie przejmuje się tym, że śmierdzące i lepiące się do obuwia resztki zostają na miejscu… Szczególnie dokuczliwe jest to wtedy, gdy wdepnie w minę dziecko lub nieświadomie zacznie rączkami eksperymentować z psimi ekskrementami. Ciekawi jesteśmy opinii, pomysłów Czytelniczek i Czytelników na ten temat. Czy uważacie, że gdzieś w Parku Jana Pawła II można wydzielić strefę tylko do spacerów z psami?

Na dzień 31. grudnia 2023 r. w Łomży było zarejestrowanych 919 psów. Taka oficjalna liczba psów zarejestrowanych powtarza się co roku od kilku lat: około 800 / 900. Ile psów mieszkańcy trzymają w blokach i domach bez zarejestrowania ani zaszczepienia przeciwko wściekliźnie? –  nie wiadomo.

– Za niesprzątanie po zabrudzeniu miejsca publicznego przez psa grozi mandat do 500 zł, nakładany na osobę sprawującą nadzór nad zwierzęciem – informuje Ratusz. W tym roku przez Straż Miejską żaden nie został jeszcze nałożony. Informację o właścicielach, niesprzątających po psach, można zgłaszać do dyżurnego Straży Miejskiej: tel. 86 2156756. Obecnie takie skargi stanowią pojedyncze przypadki. Z obserwacji strażników miejskich wynika, że największą skuteczność mają działania prewencyjne. W poprzednich latach były specjalnie pod tym kątem ustawiane służby patrolowe na osiedlach we wczesnych godzinach porannych i po reakcjach mieszkańców było widać, że przynosi to zamierzony skutek. W ocenie komendanta Pawła Żebrowskiego, celem Straży Miejskiej jest,  przede wszystkim, edukowanie społeczeństwa, a nie karanie. – Oczywiście, gdy widzimy, że jest to w pełni uzasadnione, nakładamy również mandaty karne – poinformował przedstawiciel Ratusza.

Mirosław R. Derewońko

tel. red.  696 145 146

https://4lomza.pl/forum/read.php?f=2&i=35291&t=35291

https://4lomza.pl/forum/read.php?f=2&i=355102&t=355083

https://4lomza.pl/forum/read.php?f=2&i=356774&t=356714

https://4lomza.pl/forum/read.php?f=2&i=362782&t=362615

https://4lomza.pl/forum/read.php?f=2&i=734680&t=734656

Zgłoś naruszenie/Błąd