Sprzedaż lemoniady przez dzieci wywołała w Warszawie skrajne emocje. Pojawiają się oskarżenia o nielegalny handel i narażenie cudzego zdrowia.
Lipcowe przedpołudnie, skwer przy kinie Iluzjon na Mokotowie. Dwóch chłopaków ustawiło na taborecie dzbanek z lemoniadą i proponują ją przechodniom po kubku (papierowym) za 5 zł. Ludzie biorą raczej z sympati niż z powodu pragnienia.
Kilka dni temu jednak z mieszkanek Żoliborza opublikowała na grupie na Facebooku (zrzeszającej osoby z tej dzielnicy) post dotyczący dzieci sprzedających lemoniadę w okolicy, nie spodziewała się, że wywoła to aż takie kontrowersje. Jej wiadomości towarzyszyło zdjęcie, a na nim ustawiony na trawie stół, deska do krojenia, wyciskarka do cytryn i oczywiście dzbanki z lemoniadą.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS