A A+ A++

Kapitan Widzewa Bartłomiej Pawłowski uniknął poważnej kary za krytykowanie sędziów.

Zanim Widzew pokonał w niedzielę, 10 marca, Legię Warszawa, przegrał z Wisłą Kraków w ćwierćfinale Pucharu Polski i ze Śląskiem Wrocław w ekstraklasie. W obu meczach sędziowie myli się na niekorzyść łódzkiej drużyny. Przez błąd arbitra Damiana Kosa Widzew odpadł z pucharowych rozgrywek.

Gdy w kolejnym meczu ponownie skrzywdzono Widzew, jego kapitan Bartłomiej Pawłowski nie wytrzymał. Na platformie X napisał m.in., że sędziowie okradli jego drużynę z awansu i z punktów w lidze, a ich praca przypomina sceny z filmu “Piłkarski poker”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrace przy budowie boiska w Zawadzie będą wkrótce wznowione. Miasto zaakceptowało jedyną ofertę
Następny artykułŁukasz Banaś: 1 plus 1 musi równać się 2, a nie na przykład półtora