Ponad 400 razy wyjeżdżali strażacy w samym powiecie dębickim. Silny wiatr zerwał dachy na 80 budynkach, powalił drzewa i uszkodził linie energetyczne. W najtrudniejszym momencie blisko 80 tysięcy odbiorców było bez prądu. W Szpitalu Powiatowym w Dębicy trzeba było ewakuować pacjentów z oddziału intensywnej terapii. – Sytuacja wyglądała bardzo dramatycznie – powiedziała w sobotę wieczorem Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki.
W sobotę po południu przez zachodnią część województwa podkarpackiego przetoczył się front burzowy, który spowodował wiele zniszczeń. Strażacy wyjeżdżali do 846 interwencji, w tym 403 na terenie powiatu dębickiego, gdzie w ciągu roku jest ich około 1700.
W związku z trudną sytuacją Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki, zwołała pilne posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.
Burze na Podkarpaciu. Najgorzej w Dębicy
– Sytuacja wyglądała bardzo dramatycznie. Doszło m.in. do zerwania 80 dachów, w tym dziewięciu na budynkach użyteczności publicznej, 31 na budynkach mieszkalnych oraz 40 na budynkach gospodarczych – wyliczała Ewa Leniart podczas konferencji prasowej zwołanej w sobotę wieczorem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS