A A+ A++

Po królu zostały tylko skrzydła

Opublikowano 11 lutego 2022, autor:
Piotr Piotrowski

Budynki po dawnych koszarach, Batalionie Dowodzenia i Sztabie Dywizji w Żaganiu niszczeją. Wojsko nie zamierza ich wyburzać, nie ma też na nie kupca.

Wojsko wyprowadziło się z centrum miasta blisko 11 lat temu. Wtedy Batalion Dowodzenia przeniósł się do koszar przy ul. Żarskiej. Przy ul. Traugutta, Kędzierzawego i Koszarowej zostały pustostany. Część z nic wyburzono, stawiając trzy bloki z mieszkaniami dla żołnierzy. Reszta dalej niszczeje. Najgorzej wygląda byłe wojskowe kasyno z internatem i restauracją oraz parterowe biuro przepustek przy ul. Koszarowej. Szabrownicy rozkradli w nich wszytko, co nadawało się na złom. Co jakiś czas przyjeżdżają tu strażacy, aby gasić płonące śmieci po zakrapianych imprezach. W kiepskim stanie jest również hala sportowa, którą kiedyś zamierzało przejąć miasto. Podobnie jak budynki po byłym Sztabie Dywizji 11. LDKP, który również wyniósł się do garnizonu na Żarską. Po pomniku Jana III Sobieskiego, patrona dywizji, zostały tylko husarskie skrzydła. Tego wandalom jeszcze nie udało się zdemontować.

Żadnych planów

Dziś wojsko nie ma pomysłu na opuszczone budynki. Jak się okazuje, administrujący nimi Rejon Zarządu Infrastruktury oraz Agencja Mienia Wojskowego nie zamierzają ich wyburzać, ale też nie mają na nie kupców.

– Zagospodarowanie tych nieruchomości przez Agencję Mienia Wojskowego jest zależne m.in. od opracowywanej obecnie koncepcji rozwoju garnizonu Żagań. Agencja nie ma w tej chwili żadnych bardziej aktualnych informacji dotyczących zagospodarowania tego kompleksu – odpowiada Małgorzata Weber, rzecznik AMW. – Oddział Regionalny AMW w Zielonej Górze nie planuje w tym roku realizacji żadnych inwestycji w Żaganiu.

Brak inwestycji w Żaganiu nie dziwi. Wszak po wywiezieniu z żagańskich koszar leopardów brygada nie potrzebuje zwiększać swoich szeregów. Stąd brak zapotrzebowania na nowe kwatery dla żołnierzy.

Sztabowiec na magistrat?

Ciągle w sferze mrzonek zostaje plan przejęcia przez Urząd Miasta budynków po Sztabie Dywizji. Burmistrzowi marzy się tam nowa siedziba. Widziałby tam również miejskie spółki i Straż Miejską. Andrzej Katarzyniec rozmawia na ten temat z przedstawicielami zielonogórskiego Rejonowego Zarządu Infrastruktury. Dwa lata temu burmistrz zapewniał, że przenosiny staną się faktem jeszcze za jego kadencji. Teraz już jest ostrożny w tych zapewnieniach.

– Sprawa jest cały czas aktualna, ale trochę spowolniona przez pandemię – przekonuje burmistrz. – Będziemy wnioskować o zgodę do wspólnoty mieszkaniowej z budynku, która przylega do sztabowca. W sumie chcielibyśmy przejąć trzy budynki. Byłoby to bardzo dobre rozwiązanie, bo obecnie urzędnicy są porozrzucani po kilku miejscach w mieście.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOświetlenie będzie droższe
Następny artykułMiliony na modernizację torowiska