A A+ A++

Kamil Majchrzak (802. ATP) kilka tygodni temu wrócił do rywalizacji po odpokutowaniu kary za naruszenie przepisów antydopingowych (w jego organizmie znaleziono zabronioną substancję, ale udowodnił, że przyjął ją nieświadomie). Od tamtego czasu imponuje formą i pokazuje, że nieprzypadkowo był notowany nawet na 75. miejscu w rankingu ATP.

Zobacz wideo
Hubert Hurkacz zbliża się do perfekcji. “Czołowa trójka na świecie”

Kamil Majchrzak znów zwycięski. Pokonał turniejową “dwójkę”

Tuż po powrocie Polak rywalizował w dwóch turniejach w Monastyrze. Pierwszy z nich wygrał, w drugim odpadł na etapie ćwierćfinału. Następnie dotarł do drugiej rundy w Ottignies-Louvain-la-Neuve, a potem wygrał mecz singlowy w Pucharze Davisa (z Uzbekiem Maksimem Shinem). Obecnie rywalizuje w zawodach ITF M25 Hammamet 2 w Tunezji (korty ziemne), gdzie dostał “dziką kartę”.

W pierwszej rundzie Majchrzak pewnie pokonał 6:1, 6:2 Niemca Adriana Oetzbacha (596. ATP). W następnej fazie wpadł na znacznie wyżej notowanego Hiszpana Carlosa Sancheza Jovera (375. ATP), rozstawionego w imprezie z numerem drugim.

Kamil Majchrzak wygrał i poprawił imponującą statystykę

Polski tenisista bardzo dobrze zaczął spotkanie i wygrał set 6:3. Potem pojawiły się problemy i w takim samym stosunku przegrał drugą partię. W decydującym momencie pokazał dużą klasę i wygrał 6:1, dzięki czemu awansował do ćwierćfinału. Był to dla niego 13. singlowy mecz po powrocie i jednocześnie 11., który rozstrzygnął na swoją korzyść.

W ćwierćfinale turnieju M25 Hammamet 2 Kamil Majchrzak zmierzy się z Francuzem Corentinem Denollym (501. ATP), półfinalistą juniorskiego Ronald Garros z 2015 r. Data rozegrania tego pojedynku na razie nie jest znana.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRecenzja gry Suicide Squad: Kill The Justice League. Ekipa Harley Quinn walczy głównie z nudą
Następny artykułAdam Glapiński: Zwiększymy zasoby złota do 20 proc. całych posiadanych rezerw