A A+ A++

Umarzając postępowanie w dniu 15 lutego, Sąd Rejonowy w Suwałkach udzielił policji lekcji języka polskiego. Mundurowi ścigali bowiem grupę znajomych z paragrafu dotyczącego „przemieszczania się” w trakcie pandemii w przepisowej odległości nie mniejszej niż 1,5 metra. Natomiast i z notatki służbowej, i z zeznań funkcjonariusza biorącego udział w interwencji wynika, że ci… stali koło siebie, w grupie.

Sędzia Agnieszka Raczkowska pokusiła się o przytoczenie słownikowej definicji „przemieszczania się” – oznacza to „zmieniać swoje położenie w przestrzeni”. A w świetle tego, co funkcjonariusze wskazali w notatce służbowej i w zeznaniach, nie ma możliwości stwierdzenia, iż „obwinieni podczas poruszania się nie zachowali dystansu społecznego”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMateusz Flak zawodnikiem Odry Wodzisław
Następny artykułŁatwowierność kosztowała 11 tys. złotych