A A+ A++

Moim zdaniem jest on skrajnie niepopularnym politykiem PiS, teraz został rzucony do okręgu nowosądeckiego na wybory do Sejmu, no bo jak już tam nie przejdzie, to nigdzie w Polsce nie przejdzie. I oczywiste jest, że mimo, iż zrobi on słaby wynik, to na grzbiecie innych działaczy PiS dostanie się znowu do Sejmu – tak wyborczy start w naszym regionie Ryszarda Terleckiego skomentował w RMF prof. Antoni Dudek, politolog i historyk.

W jednej z czwartkowych audycji na antenie radia RMF24 gościł prof. Antoni Dudek, popularny politolog i historyk, który pytany był m.in. o rozmowy na temat tzw. paktu senackiego. To porozumienie opozycyjnych partii na czas nadchodzących wyborów w zakresie ustalenia wspólnych kandydatów do Senatu RP. 

Profesor tłumaczył, że takie działania opozycji wymusza ordynacja, która w przypadku Senatu zakłada jednomandatowe okręgi wyborcze, w których “zwycięzca bierze wszystko”. W tym kontekście padły słowa na temat tzw. lokomotyw wyborczych. 

Do Sejmu mielibyśmy prawdopodobnie też jedną listę opozycji, bo ordynacja by to wymuszała, ponieważ jednak go Sejmu jest ordynacja proporcjonalna, gdzie na własną rękę można liczyć, że się coś ugra w różnych okręgach. Właśnie te różnice w ordynacji to jest powód, dlaczego jest taka walka o konkretne nazwiska do Senatu. Bo jeżeli to jest znane nazwisko, to ono ma znacząco większą szansę na zwycięstwo od nazwiska nieznanego. W przypadku Sejmu są to tak zwane lokomotywy, jakieś znane postaci, które ciągną listę. Na grzbiecie takiego jednego znanego polityka czy polityczki wchodzi kilku innych polityków czy polityczek do Sejmu – wyjaśniał. 

W wypowiedzi politologa i historyka padło nazwisko Ryszarda Terleckiego – o którym już kilka miesięcy temu pisaliśmy, iż prawdopodobnie zostanie tzw. spadochroniarzem. Takim mianem określa się osoby, które decyzją władz partii kandydują w regionach, z którymi nie są w żaden sposób związani. 

Są też “antylokomotywy”, można powiedzieć, które ciągną listy w dół. Ale politycy zrobili się już profesjonalni i raczej się takich osób do Senatu nie wystawia, tylko gdzieś tam lokuje. Kazus wicemarszałka Ryszarda Terleckiego. Moim zdaniem jest on skrajnie niepopularnym politykiem PiS, teraz został rzucony do okręgu nowosądeckiego na wybory do Sejmu, no bo jak już tam nie przejdzie, to nigdzie w Polsce nie przejdzie. I oczywiste jest, że mimo iż zrobi on słaby wynik, to na grzbiecie innych działaczy PiS marszałek Terlecki dostanie się znowu do Sejmu. Natomiast w wyborach do Senatu moim zdaniem nawet w Nowym Sączu miałby problemy, więc to nie jest przypadek, że prezes Kaczyński Terleckiego do Senatu nie wysyła – dodał prof. Antoni Dudek. 

Już od końca ubiegłego roku w kuluarach mówiło się o tym, że Ryszard Terlecki nie ma szans na wysoką pozycję na liście wyborczej w Krakowie z powodu skrajnie słabego wyniku, jaki osiągnął w poprzednich wyborach. Przypomnijmy, że z drugiego miejsca zdobył zaledwie 10 tysięcy głosów. Dla porównania liderka listy Małgorzata Wasserman uzyskała ich przeszło 140 tysięcy. 

Ryszard Terlecki to wpływowy polityk polski, członek Prawa i Sprawiedliwości (PiS), wicemarszałek Sejmu RP. Urodził się 2 września 1949 roku w Krakowie. Jest absolwentem Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie studiował historię. Przed rozpoczęciem kariery politycznej pracował jako dziennikarz i redaktor naczelny. W  1980 roku wstąpił do Solidarności – był zaangażowany w działalność opozycyjną. W 2007 wszedł do Sejmu jako poseł. W 2016 roku został wicemarszałkiem Sejmu i na tym stanowisku zasiada do dziś. Jest przewodniczącym klubu parlamentarnego PiS. W ostatnich wyborach parlamentarnych, które odbyły się w 2019 roku, Ryszard Terlecki kandydował w okręgu krakowskim i uzyskał 10 327 głosów – 1,59% głosów.

Nowosądecki okręg wyborczy nr 14, obejmuje powiaty: nowosądecki, nowotarski, limanowski, gorlicki oraz miasto Nowy Sącz.

Jest to jeden z 41 okręgów wyborczych w Polsce. Przydziela się w nim 10 mandatów do Sejmu. W ostatnich wyborach parlamentarnych najwięcej głosów zdobyła partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS), która uzyskała 8 mandatów (tylko jeden z nich zdobył kandydat z Limanowej – Wiesław Janczyk, który już posłem nie jest, gdyż przeszedł do Rady Polityki Pieniężnej i z polityki musiał się wycofać). Koalicja Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe zdobyły po 1 mandacie. I to właśnie mandat z PSL jest jedynym z “Limanowszczyzny”. Zdobyła go Urszula Nowogórska.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLinkedin i marka osobista
Następny artykuł# Bezpieczne Podlasie