A A+ A++

San Antonio Spurs w środę nie poddali się nawet na moment, ale ich pościg okazał się nieudany. Orlando Magic wygrali 108:98. Dobrze wypadł jednak Jeremy Sochan.

Patryk Pankowiak

Patryk Pankowiak


Getty Images
/ Jacob Kupferman
/ Na zdjęciu: Jeremy Sochan

  • Lillard wrócił do Portland. Zagrał jednak przeciętnie. Świetny Mitchell

Polak niedawno dowiedział się o tym, że nie został wybrany do meczu Wschodzących Gwiazd, który odbędzie się podczas corocznego Weekendu Gwiazd ligi NBA. Jeremy Sochan nie dostał nominacji do składu drugoroczniaków. Ma teraz coś do udowodnienia. Zaczął od środowego meczu przeciwko Orlando Magic.

Sochan był aktywny po obu stronach parkietu. W 33 minuty, które dostał od trenera Gregga Popovicha, zdobył 18 punktów i zebrał 12 piłek, w tym cztery w ataku. Miał też dwie asysty, dwa bloki, pięć strat i pięć fauli. Trafił aż 8 na 13 oddanych prób z pola, w tym 1 na 3 za trzy i jeden na jeden wykonywany rzut wolny.

– Czasami jest za szybki, musimy go stopować – mówił o Polaku później w rozmowie z mediami Popovich. – Jest typem agresywnego zawodnika. Uważam, że uczy się też cierpliwości i będzie podejmował coraz lepsze decyzje. Musi zrozumieć, że nie zawsze trzeba być na takich wysokich obrotach – dodawał słynny, doświadczony szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza

San Antonio Spurs byli w środę bliscy odrobienia 25 punktów straty do Magic. Gospodarze zaliczyli zryw 15-0 i doszli rywali na wynik 96:99. Finisz należał jednak do ekipy z Florydy, który zwyciężyła 108:98, odnosząc 25. sukces w tym sezonie.

Dla zwycięzców 25 punktów rzucił wybrany w tym samym drafcie, co Sochan, Paolo Banchero. Miał też dziewięć zbiórek i siedem asyst. Dla Spurs 26 oczek zdobył Devin Vassell, a 21 punktów i pięć bloków zapisał przy swoim nazwisku Francuz, Victor Wembanyama.

Teksańczycy doznali w środę 38. porażki w kampanii 2023/2024. Zamykają tabelę Konferencji Zachodniej.

Wynik:

San Antonio Spurs – Orlando Magic 98:108 (30:27, 21:30, 21:34, 26:17)
(Vassell 26, Wembanyama 21, Sochan 18 – Banchero 25, F. Wagner 20, Carter Jr. 14)

Czytaj także:
Doncić znów świetny, powrót Simmonsa
Każdy kąt miasta o nim przypomina. Kobe Bryant wiecznie żywy

Czy uważasz, że Sochan powinien wystąpić w meczu Wschodzących Gwiazd?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBob Bryana jako kapitan USA w Pucharze Davisa
Następny artykułYazmin Oukhellou półtora roku temu przeżyła wypadek. Dziś cieszy się życiem