A A+ A++

Rozegrany w niedzielę rajd był trzecią odsłoną rywalizacji w cyklu MRF Tarmac Masters.

Harmonogram 2. TurboJulita Rally tworzyły dwie próby sportowe – każda pokonywana trzykrotnie. Jadący Skodą Fabią R5 Kacper Wróblewski i Jakub Wróbel wszystkie sześć przejazdów ukończyli na drugiej pozycji. Na mecie uplasowali się za Grzegorzem Grzybem i Michałem Poradiszem, a przed Adrianem Chwietczukiem i Jarosławem Baranem.

– To był dla nas udany rajd, ale przede wszystkim – bardzo pracowity. Od początku staraliśmy się znaleźć odpowiednie ustawienia samochodu na Rajd Świdnicki Krause. Na początku nie byłem zbyt zadowolony z tego, jak nasz samochód się zachowuje. Na drugą i trzecią pętlę wyjeżdżaliśmy z innymi pomysłami na ustawienie zawieszenia, które skutkowały znaczącą poprawą w prowadzeniu auta. Cieszy mnie też to, że odczarowaliśmy pecha, a nawet mieliśmy trochę szczęścia. Znowu przytrafiła nam się awaria, która spotkała nas w Rajdzie Śląska, ale stało się to w drodze na serwis, więc mechanicy szybko się z tym uporali, a my mogliśmy jechać na maksimum naszych możliwości. To był bardzo dobry trening przed nadchodzącą rundą mistrzostw Polski, więc jestem zadowolony – podsumował Kacper Wróblewski, kierowca ORLEN Team

– Turbojulita Rally za nami, testowy rajd na odczarowanie pecha poszedł po naszej myśli. Drugi odcinek rajdu będzie mi sie śnił po nocach. Mamy mnóstwo materiału do analizy, która pozwoli na poprawę w kolejnych rajdach. Gratulacje dla Grześka i Michała – zrobimy wszystko, żeby w Świdnicy zamienić się miejscami – dodał z uśmiechem Kuba Wróbel.

Rajd Świdnicki Krause odbędzie się w dniach  3-4 października. 

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSołectwo Dzielna na Dożynkach Prezydenckich
Następny artykułSłodko gorzki wynik Toyoty