A A+ A++

Po spadkowym rozpoczęciu bieżącego tygodnia, notowania ropy naftowej dziś wyhamowały zniżkę i poruszają się w konsolidacji blisko wczorajszego poziomu zamknięcia. Z jednej strony, cena ropy naftowej znajduje się pod presją coraz gorszej sytuacji gospodarczej na świecie, w tym tygodniu podkreślonej przez poniedziałkowe słabe dane makro z Chin. Z drugiej strony, na rynek regularnie powracają obawy o podaż ropy naftowej, co wspiera kupujących na rynku tego surowca.

Obawy o podaż wynikają z trzech przyczyn. Po pierwsze, uwikłana w wojnę Rosja obniżyła produkcję ropy. Po drugie, rozszerzony kartel OPEC+, z Arabią Saudyjską na czele, celowo obniżył wielkość wydobycia ropy, aby wspierać ceny.

Po trzecie, także w Stanach Zjednoczonych ograniczana jest produkcja ropy naftowej ze skał łupkowych. Energy Information Administration (EIA), czyli statystyczna gałąź Departamentu Energii USA, ocenia, że w sierpniu wydobycie ropy naftowej i gazu ziemnego w tym kraju spadnie po raz pierwszy od grudnia ub.r. Produkcja samej ropy w przyszłym miesiącu ma wynieść 9,40 mln baryłek dziennie, czyli spaść z rekordowych 9,42 mln baryłek w lipcu. Te dane są zbieżne z komunikatami firmy Baker Hughes, które w piątek pokazały, że liczba punktów wydobycia ropy naftowej w USA spadła w 10 z 11 ostatnich tygodni.

W rezultacie, w mniejszym lub większym stopniu ograniczana jest produkcja ropy naftowej w każdym z trzech największych producentów tego surowca na świecie, czyli w krajach tzw. Troiki: USA, Rosji i Arabii Saudyjskiej. Na razie nie jest to duże wyzwanie, bowiem spada także popyt na ropę – niemniej, jeśli ożywienie gospodarcze na świecie wróci, to wzrost popytu na ropę może doprowadzić do dynamicznego powrotu cen surowca do zwyżek.

PSZENICA

Dynamiczne zmiany cen pszenicy po informacjach z Rosji.

Notowania pszenicy w tym tygodniu cechują się podwyższoną zmiennością za sprawą obaw związanych z eksportem tego zboża z Ukrainy. W poniedziałek Rosja zdecydowała się bowiem na zerwanie porozumienia zakładającego bezpieczny tranzyt ukraińskiego zboża – chodzi o porozumienie zawierane przy mediacji ze strony ONZ oraz Turcji.

Moskwa zasugerowała, że najpierw musi zapewnić bezproblemowy eksport własnego zboża i nawozów, zanim pomyśli o wznowieniu porozumienia. Niemniej, ONZ potwierdziło, że zerwany został także deal zakładający ułatwienie procesu eksportu rosyjskiego zboża z rejonu Morza Czarnego.

Ogólnie, cena pszenicy nie spada istotnie, bo tego zboża na świecie nie brakuje. Niemniej, utrudniony eksport z Ukrainy i Rosji jest potencjalnym ciosem w kraje m.in. Afryki Północnej, które w dużym stopniu polegały na dostawach z rejonu Morza Czarnego i opierały o nie swoje bezpieczeństwo żywnościowe.

Tymczasem inwestorzy czekają na rozwój sytuacji. Tego typu retoryka była już widywana u Rosji wcześniej i na ogół służyła wynegocjowaniu jakichś ustępstw od sankcji. Na razie nie wiadomo więc, w jakim stopniu decyzja o zerwaniu paktu będzie tymczasowa i jak wpłynie na rzeczywisty eksport.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKonsultacje społeczne: przygotowanie Programu Współpracy na rok 2024
Następny artykułIV Regaty Kobiet: Laury dla Fundacji