GKS Tychy był kolejnym rywalem Re-Plast Unii w okresie przygotowawczym do sezonu. Trójkolorowi zwyciężyli 6:5, ale wynik w tym przypadku nie był pierwszorzędną sprawą.
W spotkaniu w Tychach padło aż jedenaście goli, a o jednego więcej strzelili gospodarze. Pierwsza tercja przyniosła trzybramkowe prowadzenie zespołowi Andrieja Sidoremki, zaś w 26 minucie było już 5:1.
Biało-niebiescy pokazali charakter i mozolnie zaczęli odrabiać straty. W efekcie na ostatnie 20 minut wychodzili ze stratą już tylko jednego trafienia.
Za sprawą wychowanka stołecznej Legii i byłego zawodnika Unii – Filipa Komorskiego GKS ponownie odskoczył na odległość dwóch goli, a końcowy rezultat ustalił Andrij Denyskin.
Porażka w Tychach nie specjalnie martwi
Dużo większy niepokój wzbudziła awaria systemu chłodzenia w hali lodowej przy ulicy Chemików. Wszystko przez wczorajszą nawałnicę, która przeszła nad Oświęcimiem. W związku z tym zaplanowany na czwartek mecz z Sokołem Kijów jest odwołany.
GKS Tychy – Re-Plast Unia Oświęcim 6:5 (3:0, 2:4, 1:1)
Bramki dla Re-Plast Unii: Dziubiński, Kaleinikovas, S. Kowalówka, Diukov, Denyskin.
Re-Plast Unia: Lundin – Ackered, Diukov, Sadłocha, Dziubiński, Kaleinikovas – Valtola, Jakobsons, Ahopelto, Heikkinen, Karjalainen – Bezuska, Łukawski, Denyskin, Krzemień, S. Kowalówka – Prusak, Wanat, Dudkiewicz, Sołtys. Trener: Nik Zupancič.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS