A A+ A++

– To, co teraz na terenie gminy wyprawiają bobry, jest katastrofą. Rolnicy są zdeterminowani i zapowiadają, że jeśli nic się z tym nie zrobi i nie zmniejszy ich populacji, wystąpią do gminy o wyłączenie zalanych łąk i pół od płacenia podatków – zapowiedział na ostatniej sesji Rady Gminy Ruda-Huta radny Mirosław Bartosz. I to był chyba najpoważniejszy problem poruszony podczas obrad.

W ubiegły czwartek radni gminy Ruda-Huta zebrali się na pierwszej w tym roku sesji. W półtorej godziny jednogłośnie przyjęli wszystkie projekty uchwał, zgłosili kilka wniosków i rozeszli się do domów. Ale po kolei.

Na wstępie wójt gminy Kazimierz Smal przedstawił sprawozdanie z realizacji uchwał podjętych na ostatniej sesji, 28 grudnia i swojej działalności między sesjami. Poinformował m.in., że w styczniu spotkał się z zastępcą dyrektora PKP PLK w Lublinie w sprawie przekazania gminie części gruntu należącego do Skarbu Państwa, a będącego w wieczystym użytkowaniu kolei i rzecz, którą gmina próbuje załatwić od lat w końcu udało się sfinalizować, czego efektem jest projekt uchwały, którą radni głosować będą w dalszej części obrad.

– Chcemy przejąć część nieruchomości przy stacji kolejowej w Rudzie-Opalin należącej do PKP. W tym miejscu biegnie droga i zabiegamy o to, aby była to droga publiczna, tym bardziej, że służy ona jako dojazd do kilku posesji i firmy produkującej meble ogrodowe i pellet. Chcemy tę sprawę uporządkować – tłumaczy wójt Smal.

Radni podzielili to stanowisko, bo uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na przejęcie działki, jak wszystkie pozostałe, podjęli jednogłośnie. Grunt, o którym mowa, liczy ok. 40 arów, a jego przejęcie nastąpi nieodpłatnie.

W trakcie sesji wójt przekazał radnym także informacje o stanie zaplanowanych na ten rok inwestycji.

– Trwają prace nad naszym największym projektem, zakładającym budowę kanalizacji i wodociągu w części gminy. Trwają prace przygotowawcze – dokumentacja i uzgadnianie pozwoleń, bo tak jest skonstruowany przetarg, ale już w najbliższych dniach, jeśli warunki pogodowe pozwolą, ruszą prace ziemne i montażowe. Rozpaczną się prawdopodobnie od wodociągu w Iłowie i Rudce. Rozstrzygamy właśnie przetarg na drogę w Rudzie-Kolonii; na drogę powiatową, ul. Wójtowicza w kierunku Rudy-Opalin, do skrzyżowania przy stacji kolejowej, wpłynęły 3 oferty. Przy wszystkich inwestycjach, a szczególnie drogowych te ceny są wyższe od zakładanych. W tym przypadku najtańsza oferta to 3,2 mln zł. Jeśli spełni kryteria, zostanie przyjęta – mówił wójt.

Bobry, bałagan i dziury

W punkcie interpelacje i zapytania radny Mirosław Bartosz poruszył problem bobrów, które uprzykrzają życie rolnikom – budowane przez zwierzęta tamy powodują zalewanie łąk, pól i dróg.

– Mieszkam na Iłowie od 36 lat i takiej sytuacji, jak w tym roku, jeszcze nie było. Ostatnio podczas godzinnego spaceru po okolicy naliczyłem 20 bobrzych przytamowań. RDOŚ ma stare zasady naliczania odszkodowań za szkody spowodowane przez te zwierzęta. Mamy rok 2023, a wycena jak w latach 90. Trzeba jakoś mobilizować myśliwych do odstrzału. Zwracam się też do starosty, bo on ma do tego narzędzia, żeby wymuszać te odstrzały, ale też do rolników, aby dochodzili swoich praw i odszkodowań od Skarbu Państwa. Zwracam się też do izb rolniczych, bo po to one są, aby reprezentowały rolnika. To, co się teraz dzieje, to katastrofa. Rolnicy mają dość tej sytuacji. Mówią, że będą występować do gmin o zwolnienie z podatku za grunty zalane przez bobry – mówił radny.

Z kolei radny Bogdan Sawicki zwrócił uwagę na bałagan w okolicy zatok przystankowych w miejscowości Ruda.

– Przystanek w kierunku Woli Uhruskiej, za sklepem, po prawej stronie, wygląda jak śmietnisko. Ludzie piją w autobusie ukradkiem piwko lub inne napoje, wysiadają, rzucają brudy w kanał i to wszystko tam pływa. Nie wiem czy trzeba prosić o pomoc policję, czy zamontować tam kamerę i przypominać ile kosztuje zaśmiecanie. Tych śmieci od sklepu po obu stronach drogi jest masa – mówił radny.

Radna Leokadia Walczuk wnioskowała o pozimową naprawę dróg w Żalinie. – Wiem, że pan wójt nie lubi, kiedy używa się słowa dziury, ale po zimie porobiły się wielkie dziurska. Szkoda samochodów – mówiła radna.

Ponieważ czwartkowa sesja rady gminy była pierwszą w tym roku, to w porządku obrad znalazły się sprawozdania z działalności w 2022 r. trzech komisji: rewizyjnej, finansów i rozwoju gminy oraz skarg, wniosków i petycji. Ta ostatnia, jak się okazało, nie miała w ubiegłym roku zbyt wiele pracy, bo nie wpłynęło do niej ani jedno pismo.

Uchwalając zmiany w budżecie, radni zgodzili się m.in. na przekazanie 400 tys. zł na Fundusz Wsparcia Państwowej Straży Pożarnej. Pieniądze te dofinansują zakup średniego samochodu gaśniczo-ratowniczego dla Komendy Miejskiej PSP w Chełmie. Gmina liczy, że w zamian, kiedy komenda będzie przekazywać używane samochody, będzie pamiętać o OSP w Rudzie, Żalinie albo Leśniczówce. (w)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRosjanie na nielegalu. Na Bali powstała “mała Moskwa”
Następny artykułJak długo USA będą wspierać Ukrainę? Blinken odpowiada