A A+ A++

Podczas XII Lubartowskiego Annowania w niedzielę 23 lipca przeprowadzony zostanie Quiz “O lubartowskiej Annie”. Do udziału w nim przyda się trochę wiedzy historycznej, którą przekazujemy w tekście poniżej. Ci którzy prawidłowo odpowiedzą na pytania zadane podczas Annowania, zdobędą nagrody – unikatowe gadżety związane z 480 rocznicą założenia miasta. Zabawa dedykowana jest dzieciom i młodzieży ze szkół podstawowych.

ŚWIĘTA ANNA to patronka kościoła (od 2008 r. – Bazyliki Mniejszej) i najstarszej parafii lubartowskiej. Pierwsza świątynia powstała wkrótce po założeniu miasta. O kulcie Świętej Anny w Lubartowie pisze dr Ewa Sędzimierz – pomysłodawczyni Lubartowskiego Annowania.

Już w 1549 r. na skraju Lubartowa, obok siedziby właścicieli zbudowano pierwszy drewniany kościół, początkowo pod wezwaniem św. Piotra Apostoła. Burzliwe dzieje sprawiły, że tylko w ciągu XVII wieku kilka razy trzeba było go odbudowywać po zniszczeniach. To w tym czasie kilkakrotnie zmieniał się patron świątyni. Już w początkach XVII wieku a na trwałe – w końcu stulecia wciąż jeszcze drewniany kościół poświęcony jest św. Annie. W 1694 r. do ołtarza głównego namalowany został – istniejący do dziś – obraz św. Anny (nieznanego autorstwa). O wcześniejszym patronowaniu lubartowskiej świątyni może świadczyć fakt przesunięcia terminu dorocznych jarmarków na dzień 26 lipca (odpust parafialny św. Anny). Do parafii należało wówczas 11 wsi i dwa miasta – Lubartów i Firlej (a tamtejszy kościół był filią parafii lubartowskiej).

W 1733 r. ówczesny właściciel Lubartowa książę Paweł Karol Sanguszko podjął decyzję o budowie nowej, murowanej świątyni.  W krótkim czasie powstał okazały gmach, wzniesiony w stylu barokowym, według projektu Pawła Antoniego Fontany. Uroczyste położenie kamienia węgielnego nastąpiło 1 marca 1733 roku a już 21 września 1738 r. za pozwoleniem biskupa krakowskiego ks. kardynała Jana Aleksandra Lipskiego nastąpiła konsekracja kościoła. Patronką pozostała św. Anna. Dodać należy, że imię Anna było popularne w rodzinie Sanguszków. Nosiła je m.in. siostra Księcia Pawła opiekująca się młodszym bratem po śmierci ich ojca. Również najstarsza córka Pawła i Barbary Sanguszków otrzymała to imię.

Poza pożarem w końcu XVIII wieku na przestrzeni kolejnych stuleci świątynia nie doznawała zniszczeń, mimo burzliwych wydarzeń w XIX i XX wieku (wojny, powstania, pożary, epidemie). Starzy lubartowianie mawiali, że to dzięki opiece św. Anny.

W lubartowskiej świątyni jest Ona stale obecna w wizerunkach. To Św. Anna  “wita” wiernych przybywających do kościoła z fasady głównej. U jej szczytu, w otoczeniu dwóch wież znajduje się kamienny posąg Matki Bożej Niepokalanego Poczęcia z adorującymi ją Aniołami a poniżej płaskorzeźba z popularną sceną przedstawiającą św. Annę uczącą swoją córkę Maryję, która wskazuje na otwartą księgę.
Najważniejszym jest oczywiście Obraz w centralnej części ołtarza głównego, pochodzący jeszcze z poprzedniej drewnianej świątyni, przedstawiający  św. Annę Samotrzeć. To piękna scena ukazująca św. Annę z córką Maryją i wnukiem Jezusem. Na zasuwie (osłaniającej obraz ) znajduje się inny wizerunek św. Anny, tzw. Rodzina większa. Każdego dnia po wieczornej mszy św. przy wtórze werbli obraz ten przysłania, a rankiem na rozpoczęcie pierwszej mszy św. odsłania ten właściwy, ukoronowany 20 lat temu.

Już współcześnie – w końcu XX wieku zawieszono na dzwonnicy napędzane elektrycznie dzwony, wśród nich również dzwon Święta Anna.

Dotąd istnieje przy parafii bractwo religijne – dziś Anny i Joachima. Nawiązuje do tradycji XVIII wiecznych. To wtedy – w 1752 r. powstało bractwo św. Anny, jedno z pierwszych i najprężniej działających w parafii. Skupiało elitę społeczną miasta, utrzymywało się z ofiar bogatych mieszczan. Członkowie bractwa mogli brać czynny udział w procesjach, uczestniczyli w inicjowanych przez siebie i organizowanych nabożeństwach, angażowali się w akcje charytatywne. Przed głównymi świętami kościelnymi zbierali żywność dla ubogich i chorych. Bractwo upadło po powstaniu styczniowym, ale jeszcze przez długi czas wywodzący się z niego parafianie trudnili się dobroczynnością. Jego odrodzenie nastąpiło w 1995 r. jako konsekwencja ogłoszenia kościoła św. Anny sanktuarium.

Ważnym wydarzeniem w życiu parafii św. Anny, która do lat 90. XX wieku obejmowała rozlegle tereny całego miasta oraz okoliczne wsie i osady wokół Lubartowa, były uroczystości odpustowe, poświęcone Patronce Fary. To doroczne święto religijne ale także kulturowe i społeczne, na które przybywają wierni, mieszkańcy ze wszystkich stron parafii. Na kolejne nabożeństwa, kierowane do różnych grup mieszkańców, każdego roku zjeżdżają licznie księża i klerycy, alumni Seminarium, duchowni wywodzący się z Lubartowa i parafii, zakonnicy. Zwykle też w głównych uroczystościach biorą udział biskupi diecezjalni i hierarchowie kościelni (np. w 2011 r. Prymas Senior – ks. kardynał Józef Glemp zaś w roku 2020 – arcybiskup lwowski ks. Mieczysław Mokrzycki).

Odpust, odnotowywany w kronikach od początku istnienia parafii, był na tyle dużą uroczystością, że niegdyś właściciele Lubartowa łączyli z nim tradycyjny letni jarmark odbywający się w mieście. Dla uczestników parafialny odpust, poza udziałem w nabożeństwach, był również czasem nawiedzenia cmentarza i grobów osób bliskich, spotkań rodzinnych i towarzyskich, a także drobnych (i większych) zakupów: dewocjonaliów, pamiątek, zabawek dla dzieci czy słodkości. Do dziś symbolem lubartowskiego odpustowego jarmarku są tzw. szczypki – podłużne, kolorowe cukierki sprzedawane na wszystkich straganach, ustawionych wokół kościoła i rynku.

Od końca lat 90. XX wieku zaczęto łączyć uroczystości odpustowe z jakimś elementem artystycznym – koncertem, pokazem, występem (m. in. gwiazd operetki i teatru muzycznego w Lublinie czy Wielkiej Orkiestry Włościańskiej im. Karola Namysłowskiego).

Do  tych tradycji nawiązuje idea Annowania – dorocznego zlotu pań o imieniu Anna, które od roku 2012 jest organizowane w naszym mieście.

Ewa Sędzimierz


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł„Coś nam tu wyrosło na drodze” – mówią kierowcy o „nowości”, jaka pojawiła się na ulicy Narcyzowej. „To dla zwiększenia bezpieczeństwa” – mówi MZD
Następny artykułП'ять рольових ігор для сором'язливих, які зблизять ваші стосунки