A A+ A++

Nietypową interwencję zaliczyła załoga jednej z krotoszyńskich karetek. Ratownicy mieli przywieźć kobietę, u której zaczął się poród – a zamiast tego odebrali poród. Wszystko potoczyło się tak szybko, że nie zdążyli do szpitala i córeczka przyszła na świat w domu.

25 sierpnia o godzinie 2.10 załoga krotoszyńskiej karetki została wezwana do kobiety, u której rozpoczął się poród. Miała ją zawieźć do szpitala. Ratownicy wyruszyli w drogę, ale na miejscu okazało się, że wszystko potoczyło się bardzo szybko i poród trwa już w najlepsze. Nie było czasu, by przewieźć kobietę do szpitala, bo trzeba było przyjąć poród…

Poród przebiegł sprawnie i szybko, na świat przyszła córeczka – i dopiero wtedy ratownicy zabrali świeżo upieczoną mamę oraz noworodka do szpitala w Krotoszynie, gdzie obojgiem zajął się personel medyczny. Jak powiedział portalowi “wlkp24 INFO” Łukasz Adamczyk, ratownik medyczny, który razem z drugim ratownikiem, Grzegorzem Golińskim, pełnił wtedy dyżur, po raz pierwszy zdarzyło mu się odebranie porodu w takich warunkach, choć jako ratownik pracuje już 14 lat. Taka akcja nie zdarzyła się także Grzegorzowi Golińskiemu.

Źródło: wlkp24 INFO

Podziel się:

Ostatnio dodane:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNASZ WYWIAD. Suski: Dziś przynależność do PO jest obciachem
Następny artykułPowiatowe dożynki w Józefowie [NOWE ZDJĘCIA]