Na trasie z Chin do Europy nawet malezyjskie ciężarówki konkurują z pociągami i statkami.
Rosnące ceny przewozów morskich i kolejowych zachęcają przewoźników samochodowych od podjęcia pracy na linii z Chin do Europy. Malezyjska rodzinna firma City Zone Express (CZE) uruchomiła przewozy samochodowe z Chin do Niemiec. Przedsiębiorstwo zatrudnia ponad 200 osób i prezentuje się jako najpoważniejszy w południowo-wschodniej Azji samochodowy przewoźnik międzynarodowy. Firma dysponuje 15 biurami w siedmiu krajach.
Czytaj więcej w: Samochodowy ekspres do Chin
CZE przewozi miesięcznie pół tysiąca kontenerów pomiędzy Shenzen i Hong Kong oraz Malezją, Tajlandią, Singapurem, Wietnamem, Laosem i Myanmar. Gdy wzrosły stawki na przewozy oceaniczne, a znalezienie miejsca na statku stało się problemem, firma podjęła się przewozów do Niemiec.
Czytaj więcej w: Coraz krótsza droga do Chin
Transport trwa 28 dni i daje większą pewność dostawy niż morski lub kolejowy. Jest od nich 20-30% droższy, ale znacznie tańszy od lotniczych. Także na drogowej trasie zdarzają się opóźnienia, wywołane blokadą na granicy chińsko-kazachskiej. Pekin czasem wprowadza ograniczenia w przekraczaniu granicy przez kierowców spowodowane pandemią.
Dla przewoźników samochodowych atrakcyjnym ładunkiem są akumulatory litowo-jonowe. Uważane za materiał łatwopalny podlegają ograniczeniom w przewozach morskich i kolejowych, nie mówiąc o lotniczych. Z ciężarówek na trasie z Chin korzystają duzi spedytorzy jak DHL, Ceva, Raben i DSV.
Czytaj więcej w: Towary z Chin daleko od europejskich klientów
Szanghajski wskaźnik cen przewozów kontenerowych wzrósł w ostatnim tygodniu do blisko 30 punktów do niemal 4226 punktów. Dynamika wzrostu jest mniejsza niż w poprzednich miesiącach, jednak spedytorzy nie spodziewają się stabilizacji cen.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie – bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami “Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”
[Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS