A A+ A++

Polski Sejm ustanowił 2022 r. Rokiem Ignacego Łukasiewicza, ponieważ akurat w tym roku przypada 200. rocznica urodzin patrona przemysłu naftowego i gazowniczego. To dzięki niemu, jego wizjonerskim projektom oraz uporowi w dążeniu do celu ludzkość cieszy się obecnie nie tylko benzyną, lecz także tworzywami sztucznymi, smarami oraz wszelkimi pochodnymi ropy naftowej. Jako utalentowany farmaceuta Łukasiewicz dowiódł, że czarne złoto może mieć wiele różnych zastosowań. Może być więc postrzegany jako wzór naukowca, który potrafi przekuwać wiedzę i wyniki eksperymentów na praktyczne wynalazki, służące rozwojowi ludzkości.

Trudne początki

Urodzony w małej wsi Zaduszniki nad Wisłą Łukasiewicz nie miał prostej drogi do majątku i sławy. Pochodził z ubogiej rodziny szlacheckiej. W domu powstańca kościuszkowskiego było tak biednie, że wyraźnie uzdolniony Ignacy musiał przerwać naukę w gimnazjum ojców pijarów, porzucić marzenia o kontynuowaniu nauki już po skończeniu czterech klas i w wieku 14 lat zacząć pracować, aby zarobić na swoje utrzymanie. Na szczęście dla przemysłu naftowego pracę znalazł jako praktykant w aptece Antoniego Swobody w Łańcucie, a cztery lata później – już po zdaniu egzaminu tyrocynalnego – jako pomocnik aptekarski w Rzeszowie. Apteka w większym mieście dawała mu większe możliwości rozwoju i zarobku, co było tym ważniejsze, że Ignacy wspomagał finansowo swoją rodzinę. W Rzeszowie skontaktował się również z tajną organizacją patriotyczną. Został agentem Edwarda Dembowskiego, emisariusza Towarzystwa Demokratycznego Polskiego. W 1846 r. siatkę spiskowców rozbito, a Łukasiewicz został wraz z innymi polskimi patriotami aresztowany i oskarżony o nielegalną działalność wymierzoną przeciwko austriackiemu zaborcy.

Po wyjściu z ciężkiego więzienia „u karmelitów” długo poszukiwał pracy. W końcu znalazł zatrudnienie w największej we Lwowie aptece Pod Złotą Gwiazdą Piotra Mikolascha, która słynęła ze świetnego wyposażenia oraz przeprowadzania analiz chemicznych zarówno do celów wojskowych, jak i gospodarczych. Na początku lat 50. XIX w. przerwał pracę, aby pójść na wymarzone studia. Nauki pobierał najpierw we Lwowie, następnie na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie – uczył się tam tak pilnie, że dwuletni program zaliczył w rok – a ostatni semestr ukończył na Uniwersytecie Wiedeńskim, gdzie przedłożył pracę dyplomową „Baryta et Anilinum” i uzyskał tytuł magistra farmacji.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBus chciał ominąć sarnę, uderzył w betonowy przepust. Ciężko ranna 22-latka
Następny artykułSkrzydlaty piosenkarz-imitator (Opowieści z lasu, odc. 323) [ Wiadomości ]