A A+ A++

Mając na uwadze dobro mieszkańców, Rumia zajmie się dystrybucją węgla. Opał po preferencyjnej cenie będą mogły zakupić osoby uprawnione do dodatku węglowego. Sprzedaż będzie realizowana przez współpracujący z urzędem prywatny podmiot.
 

Jak podkreślają przedstawiciele władz miasta, zaangażowanie samorządu w dystrybucję węgla wynika wyłącznie z troski o mieszkańców.

Musimy koniecznie pomóc mieszkańcom, nie wyobrażamy sobie sytuacji, w której rumianie nie mieliby czym ogrzać swoich domów – mówi Michał Pasieczny, burmistrz Rumi. – Musimy też uczciwie powiedzieć, że rząd po raz kolejny obciąża urzędy gmin i miast, tym razem zrzucając na nas obowiązek i odpowiedzialność za dystrybucję oraz sprzedaż węgla. To nie powinno być nasze zadanie, nie możemy też odpowiadać za ilość czy jakość opału, bo nie mamy na to najmniejszego wpływu, a nawet w umowie ze spółką Skarbu Państwa PGE Paliwa czytamy, że nie wiadomo, czy pomimo zamówienia dostarczą nam potrzebną ilość węgla. Do tej pory nie otrzymaliśmy certyfikatów potwierdzających skład i kaloryczność węgla. Najtańszym i najlepszym rozwiązaniem byłoby zlecenie zadania przez rząd lokalnym składom węgla, które bez problemu by sobie z tym poradziły. Natomiast przez to, iż jest ogromne ryzyko dotyczące jakości węgla, a jednocześnie brak możliwości zwrotów i ogromnie ciężki proces reklamacji, to przedsiębiorcy, jak widać, nie chcieli ryzykować – podkreśla burmistrz Rumi.

Najważniejsze informacje dotyczące preferencyjnego zakupu węgla w Rumi:

  • Miasto, poprzez podmiot prywatny, będzie sprzedawać węgiel mieszkańcom w cenie 2000 zł brutto za tonę.
  • Aby zakupić opał od urzędu miasta, trzeba złożyć wniosek o preferencyjny zakup węgla.
  • Zgodnie z ustawą chętni muszą spełniać warunki uprawniające do otrzymania dodatku węglowego.
  • Z preferencyjnego zakupu węgla nie może skorzystać członek gospodarstwa domowego, które nabyło paliwo stałe na sezon grzewczy 2022/2023 po cenie niższej niż 2000 zł brutto za tonę.
  • Za rodzaj i jakość dostarczonego węgla nie odpowiada gmina.
  • Surowiec przeznaczony do dystrybucji pochodzi najprawdopodobniej z Kolumbii, może się również pojawić węgiel z Indonezji lub Australii, co może wpłynąć na jego właściwości (informacja od firm zajmujących się sprzedażą opału).
  • Urząd Miasta Rumi do dzisiaj nie otrzymał certyfikatu opisującego skład i kaloryczność węgla.
  • Zgodnie z ustawą zakupionego węgla nie można zwrócić.
  • Zgodnie z przygotowanym przez resort aktywów państwowych rozporządzeniem ilość węgla dostępna dla jednego gospodarstwa domowego jest ograniczona.
  • Spółka Skarbu Państwa PGE Paliwa, zgodnie z przedstawionym gminie projektem umowy, nie gwarantuje, że węgla wystarczy dla wszystkich uprawnionych do jego zakupu.
  • Wnioski o preferencyjny zakup węgla będą przyjmowane od 14 listopada w formie elektronicznej poprzez EPUAP i w formie papierowej w punktach wyznaczonych przez Urząd Miasta Rumi.
  • Osoby uprawnione do otrzymania dodatku węglowego, które złożą stosowny wniosek, mogą otrzymać zakupiony węgiel w ilości 1,5 tony jednorazowo lub 3 ton w dwóch transzach: 1,5 tony do 31 grudnia 2022 roku oraz kolejne 1,5 tony do 30 kwietnia 2023 roku. Nie ma możliwości zakupu innej ilości węgla.
  • Węgiel będzie rozdysponowywany wśród mieszkańców, którzy się zgłosili, zgodnie z kolejnością wpływu wniosków.
  • Po uzyskaniu informacji o dostawie surowca mieszkaniec będzie musiał w ciągu 48 godzin zapłacić 3000 zł brutto za 1,5 tony węgla przelewem na wskazany rachunek bankowy gminy.
  • Po wpłynięciu środków finansowych na konto urzędu miasta firma transportowa dostarczy węgiel pod wskazany adres.

Treść ustawy o zakupie preferencyjnym paliwa stałego dla gospodarstw domowych.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAleja Rocka – muzyczne show przeniesione na luty 2023 roku
Następny artykułMaciej Skorża po pięciu miesiącach wraca na ławkę trenerską. Teraz czas na Japonię