A A+ A++

Górnicy będą fedrować pod domami. Wstrząsy, które dla mieszkańców chrzanowskiego Żurawca, były czymś nienormalnym, staną się codziennością. Eksploatacja nowej ściany wiąże się również z osiadaniem terenu. Ludzie boją się, że większość Żurawca zostanie albo podtopiona, albo zalana przez pobliski potok Chechło.

Mieszkańcy chrzanowskiego Żurawca boją się, że na skutek eksploatacji górniczej i osiadania terenu domy zaleje woda z potoku Chechło

Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Do ulicy Żurawiec dotrzemy, skręcając z Borowcowej w Sosnową. Dwie minuty jazdy samochodem i jesteśmy w dolinie Chechła, gdzie stoi kilkanaście domów. To właśnie malowniczo położony Żurawiec, część osiedla Borowiec.

Fedrowanie w rejonie m.in. Żurawca rozpoczęła się ok. 4 lata temu. W grudniu zakończono eksploatację ściany 709, która generowała duże wstrząsy.

Obecnie jest wybierana ściana 729, co pokazuje publikowane zdjęcie.

Zostało 1180 metrów „do dojechania”. Ze względu na potok Chechło zrezygnowano z eksploatacji krótkiej ściany 709a.

W maju tego roku zostanie uruchomiona ściana 710. Przejdzie pod Żurawcem i potokiem Chechło. Będzie fedrowana przez około 2 lata. Następne w kolejności to ściany 731 (Libiąż) i 711 (między Zagórzem a Żarkami). W sumie przez najbliższe 3-4 lata będzie trzęsło w tej części powiatu chrzanowskiego.

Obszerny artykuł na ten temat przeczytacie w najnowszym wydaniu „Przełomu”. Wersja elektroniczna TUTAJ

CZYTAJ TEŻ:
Chechło rozlało się. Woda jest już w piwnicach

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOświęcim. Zmarł Włodzimierz Paluch
Następny artykułPRZEMYŚLENIA PO TŁUSTYM CZWARTKU