Środa nie przynosi konkretnego kierunku na FX, a zmiany kursów nie są duże. Wyróżnia się tylko jen, który traci ponad 0,4 proc. wobec dolara po tym, jak ostatnie dane makro oddalają perspektywę podwyżki stóp przez Bank Japonii. Na drugim biegunie jest korona norweska (również 0,4 proc.). Relatywnie silne pozostają waluty Antypodów, oraz korony skandynawskie. Rynek czeka na dane o inflacji CPI z USA, które poznamy jutro – powinny one dać już konkretny impuls.
W kalendarzu makro nie mamy dzisiaj ważnych tematów. Uwagę mogą przykuć wystąpienia szefa Banku Anglii (Bailey) o godz. 15:15, oraz wiceprezesa FED (John Williams) o godz. 21:15.
EURUSD – nadal w konsolidacji
Komentarz jednego z członków Europejskiego Banku Centralnego (Francois Villeroy) nie wniósł wiele do obrazu rynku EURUSD. Słowa, że w tym roku ECB mógłby dokonać obniżki stóp procentowych dla rynku, który wycenia do końca roku spadek stóp procentowych o 138 punktów baz., brzmią jak oczywistość. Tym samym nadal kluczowym tematem tygodnia będą jutrzejsze dane CPI z USA, które mogą pomóc w ocenie, czy FED w marcu rzeczywiście zacznie obniżać stopy procentowe. Obecnie taki scenariusz wyceniany jest z 65 proc. prawdopodobieństwem. Spadek poniżej 50 proc. mógłby dać mocny impuls do podbicia dolara.
Na parze EURUSD kluczowe wsparcie to ponad 3-miesięczna linia trendu wzrostowego, która przebiega obecnie przy 1,0880.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS