A A+ A++

Gdyby to ode mnie zależało, nie zagralibyśmy w czerwcu z Niemcami” – powiedział w wywiadzie dla TVP Sport selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Fernando Santos.

Trener polskich piłkarzy przy okazji wywiadu dla TVP Sport wyraził swoje niezadowolenie z faktu, że 16 czerwca drużyna narodowa pod jego kierunkiem zmierzy się w towarzyskim meczu na Stadionie Narodowym w Warszawie z Niemcami. W tym kontekście najistotniejszy jest dla portugalskiego szkoleniowca pojedynek z Mołdawią, który ma być rozegrany w ramach eliminacji mistrzostw Europy.

Ważny mecz jest nie z Niemcami, tylko ten zbliżający się z Mołdawią. Mecz z Niemcami był już zaplanowany, nic już nie można zrobić i szanuję, że został on zorganizowany. Natomiast gdyby teraz mnie zapytano czy mamy grać ten mecz powiedziałbym, że nie. Nie interesuje mnie on tak naprawdę, nie jest to potrzebne. Ważny jest dla nas mecz z Mołdawią, a za mecz z Niemcami nie dostaniemy punktów

— wyjaśnił Fernando Santos.

Selekcjoner reprezentacji nie uważa przy tym, że towarzyskie spotkanie z drużyną niemiecką może być dobrym testem dla jego piłkarzy przed meczami eliminacji mistrzostw Europy.

To na pewno nie będzie test. Oni zupełnie inaczej grają, inaczej niż Mołdawia. To zupełnie coś innego, niż to, do czego będę przygotowywał piłkarzy pod kątem meczu z Mołdawią. Testem byłoby granie z drużyną, która gra podobnie jak Mołdawia

— ocenił trener.

Niezadowolenie selekcjonera

Santos bez ogródek odpowiedział też na pytanie Jacka Kurowskiego czy zgodziłby się na mecz z Niemcami, gdyby to od niego zależało i gdyby ktoś się go o to zapytał.

Nie, to nie ma najmniejszego sensu. Oczywiście ma to sens, jeśli chodzi o stosunki między Polską a Niemcami, żeby wykazać się szacunkiem. Jeżeli byłoby to już po eliminacjach do mistrzostw Europy i ktoś zapytałby mnie czy chcę grać z Niemcami, powiedziałbym że tak

— stwierdził.

Wobec wszystkich sceptycznych wypowiedzi selekcjonera polskiej kadry, powstaje pytanie o to, jak drużyna narodowa i sam jej trener podejdą do nadchodzącego, prestiżowego jak się wydaje, starcia z reprezentacją naszych zachodnich sąsiadów. Santos zasugerował, że wystawi skład rezerwowy, aby nie nadwyrężać piłkarzy, których pragnie użyć w meczach o punkty.

To pewne. Dlatego, że będę musiał oszczędzać moich zawodników. Oczywiście podejdziemy do tego spotkania w sposób profesjonalny i poważny i jeśli będziemy mogli wygrać, to wygramy. Mołdawia zremisowała z Czechami, także najpierw mamy Niemcy, a potem gramy z Mołdawią. Jeśli nie wygramy z Mołdawią to co się wydarzy?

— oznajmił selekcjoner.

Ja nie będę ryzykował zakwalifikowania się do mistrzostw Europy, grając z Niemcami. Muszę być cały czas skoncentrowany na meczu z Mołdawią

— dodał.

Fernando Santos wyznał też, że Jakub Błaszczykowi najprawdopodobniej wystąpi w nadchodzącym meczu towarzyskim, co będzie symbolicznym zamknięciem jego reprezentacyjnej kariery.

Myślę, że tak. Jeśli jest taka tradycja w Polsce to ja akceptuję to, co jest w Polsce związane z kulturą, obyczajami. To świetny piłkarz. Bardzo dobrze grał w 2016 roku. Być może to był najtrudniejszy mecz [mecz ME Portugalii z Polską – przyp.red.], jaki zagrałem w 2016 roku. Wydaje mi się, że jest to jak najbardziej zasłużone, ale to jest zabawa, impreza. Musimy jednak cały czas myśleć o kontekście meczu z Mołdawią

— podsumował Santos.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWarmińsko-Mazurskie: Alert przed przymrozkami!
Następny artykułPolska medalistka olimpijska usłyszała zarzut oszustwa