A A+ A++

“Z kilku źródeł wynika, że hotele blokują gościom pokoje, jeśli nie płacą. Relacje takie pochodzą m.in. z Alanyi, gdzie doszło do bójek między gośćmi a personelem hotelowym po tym, jak klienci Deturu zostali poproszeni o samodzielne opłacenie pokojów” – czytamy w szwedzkich mediach.

Szwedzki dziennik “Aftonbladet” i kilka innych mediów, napisał o zdenerwowaniu, jakie zapanowało wśród zdezorientowanych turystów Detura w Alanyi. Kilku z nich zostało wyrzuconych z hoteli ponieważ, jak im powiedziano, touroperator nie zapłacił za pokoje.

– Panuje tu chaos, w tym hotelu jest około 15 rodzin i jest tu bardzo nerwowa atmosfera – cytuje jednego z poszkodowanych, Jonnego Haddada, “Aftonbladet”.

– Potwierdzam, że skontaktowały się już z nami setki klientów Deturu, którzy twierdzą, że jeśli chcą wyjść z hotelu, to wcześniej muszą opłacić cały rachunek za pobyt. Są też sytuacje, że hotele zatrzymały paszporty gości, którzy nie opłacili wakacji ponownie – mówił w szwedzkiej telewizji TV2 rzecznik firmy ubezpieczeniowej If Forsikring Andreas Handeland.

W Sundsvallu autobus z 50 osobami musiał zawrócić do domu, ponieważ Detur odwołał ich lot. Również podróżni, którzy mieli lecieć z Göteborga na Kretę, zostali poinformowani pocztą elektroniczną, że ich podróż się nie odbędzie.

Detur ogłosił, że wstrzymuje wszystkie swoje operacje lotnicze do końca roku. “Ponieważ chodzi o zmiany w organizacji, działalność operacyjna zostanie czasowo wstrzymana. Reszta sezonu czarterowego 2022 zostanie odwołana” – pisze firma w oświadczeniu opublikowanym przez SVT Nyheter.

Touroperator powołuje się na nagromadzenie w ostatnim czasie problemów, jak pandemia, strajki na lotniskach, wojna w Ukrainie i podwyżki cen paliwa i przeprasza klientów “za niedogodności” i wyjaśnia, że potrzebuje “restartu”, aby „lepiej stawić czoła przyszłym wyzwaniom”.

W mediach społecznościowych ukazała się kopia faksu w którym firma prosi klientów o samodzielne opłacenie noclegów. „Gdy nowy właściciel (rozeszła się pogłoska, że Detur został sprzedany większej firmie – red.) uzyska dostęp do transakcji, otrzymasz zwrot pieniędzy” – czytamy w tym komunikacie

Detur nie odpowiedział na doniesienia o tym, że został wykupiony, ale twierdzi, że nie stoi za tajemniczym faksem, który według niego jest mistyfikacją. Co więcej, według firmy nie jest prawdą, że nie zapłaciła ona za pokoje hotelowe w Turcji.

Prezentacja prezesa Traveldaty przyciągnęła uwagę ponad 120 menedżerów różnych dziedzin turystyki

W piątek Szwedzka Agencja Konsumentów poinformowała, że wszczyna postępowanie nadzorcze przeciwko spółce. – Chcemy sprawdzić, jak radzą sobie z klientami, którzy są teraz za granicą. Chcemy też wiedzieć, czy działają zgodnie z prawem – mówi prawniczka Agencji.

Ci, którzy są na wyjeździe powinni na początek skontaktować się z Deturem. Jeśli muszą wydać dodatkowe pieniądze na hotele lub loty do domu, mają prawo do odszkodowania od organizatora. W wypadku upadłości klienci objęci są ustawową gwarancją, która obejmuje koszty, które nie zostały zwrócone.

Detur został założony w 1995 roku w Turcji. Jak dowiadujemy się z adnotacji zamieszczonej na stronie internetowej detur.com, rozwinął swoją działalność w Europie i w Rosji, ale w 2005 roku sprzedał swoją rosyjską spółkę, a w 2020 spółki europejskie. Teraz jest touroperatorem działającym lokalnie w Turcji.

Oświadczenie ze strony detur.no.

“Ostatnie kilka lat przyniosło wyzwania wykraczające poza te typowe dla branży turystycznej. Najpierw pandemia, która zatrzymała wszystkie podróże, a następnie ponowne uruchomienie, które nie obyło się bez problemów. To, że teraz toczy się również wojna w Europie, która wpływ … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzesław Michniewicz ocenił występ Roberta Lewandowskiego. „Jestem zadowolony”
Następny artykułWyjeżdżamy poza Płock. Byliśmy już w Czermnie, a teraz – na parafialnych dożynkach w Troszynie Polskim [GALERIA]