A A+ A++

Jakiś czas temu zakończyłeś karier. Jakie masz przemyślenia? Co cię skłoniło do tego, aby odwiesić rękawice na kołku?

Minęły niespełna dwa lata od mojej ostatniej walki zawodowej, którą stoczyłem dla federacji Muszyński Fight Group w hali RCS w Lubinie, gdzie ogłosiłem koniec kariery zawodnika kickboxingu. Po tym czasie mogę powiedzieć, że była to dobra decyzja. Odszedłem w dobrym dla mnie momencie i czasie ze względu na pracę zawodową, w której bardzo się rozwinąłem, a mianowicie zostałem ratownikiem górniczym drużyny ratowniczej ZG „Lubin”. Dodatkowo w zeszłym roku zostałem powołany do specjalistycznej służby ratowniczej do prac z zastosowaniem technik alpinistycznych, z czego jestem bardzo dumny i zadowolony, a także z powodu rodziny, jak i wieku. W tym roku kończę 38 lat i myślę, że jest to odpowiedni wiek, aby ,,ze sceny” zejść w pełni sprawny i na całe szczęście, po wielu latach ciężkich treningów i walk, bez żadnych kontuzji. Dzięki temu mogę realizować się w roli ratownika górniczego. Choć nie zaprzeczam, że głód walki we mnie pozostał.

Jaką rolę w twoim życiu odgrywa sport?

Sport to mój styl życia. Jest mi potrzebny jak tlen. Dzięki niemu nie tylko jestem sprawny fizycznie, ale także psychicznie. Trening to świetny sposób na radzenie sobie ze stresem i problemami życia codziennego. Wykształcił on we mnie wiele pozytywnych cech mojego charakteru. Nie potrafię wytrzymać dłużej niż kilka dni bez treningu lub jakiejś aktywności fizycznej.

Wiem, że miałeś epizod w triathlonie. Na jakim dystansie startowałeś i jak porównasz ten wysiłek do tego, który występuje w kickboxingu?

Lubię stawiać sobie nowe cele i wyzwania, dlatego też spróbowałem swoich sił w triathlonie. Początkowo wystartowałem na dystansie 1/8, aby zobaczyć, jak to wygląda i z czym się je. Kolejne dwa starty, na których zakończyłem to były 1/4 iron mana. Na tym dystansie trzeba pokonać kilometr pływania, 45 kilometrów jazdy na rowerze i 10 kilometrów biegu. Każde z osobna nie robi wrażenia, jednak pokonanie tych dystansów jeden po drugim w jak najkrótszym czasie, to już ciekawe doświadczenie i ogromny wysiłek. Porównując to do trzyrundowej zawodowej walki w kickboxingu, mogę powiedzieć, że efekt końcowy jest taki sam. Mimo różnicy w czasie trwania. Walka zawodowa kickboxingu trwa dziewięć minut, pokonanie 1/4 iron mana niecałe trzy godziny – to zmęczenie, walka z samym sobą i ból jest taki sam. Oczywiście, jeśli dajemy z siebie sto procent. I to jest niesamowite. Jeśli ktoś nie wierzy, zachęcam do tego, aby przekonać się na własnej skórze. Dodam jeszcze, że dwukrotnie brałem udział w Biegu Morskiego Komandosa w Gdyni i szczerze mogę powiedzieć, że jeśli chodzi o wysiłek fizyczny, był to najcięższy wysiłek w moim życiu. Bieg ten ma dystans 25 kilometrów, z przeszkodami przygotowanymi przez jednostkę wojskową FORMOZA, i polega na pokonaniu go w jak najkrótszym czasie w czteroosobowej drużynie, transportując jednocześnie ważącą 25 kilogramów belkę, która jest imitacją atrapy moździerza. W tym biegu, oprócz samego wysiłku fizycznego, wystawione są na próbę psychika i siła charakteru. Pod koniec biegu, dosłownie, chce się już śmiać i płakać jednocześnie. Ciekawe doświadczenie, przy którym można się wiele o sobie dowiedzieć. Polecam.

Pracujesz jako ratownik górniczy. Opowiedz o specyfice tej pracy.

Jestem zatrudniony w ZG „Lubin” na stanowisku górnik-operator SMG p/z. Dodatkowo, w ramach służby w tym zakładzie, pełnię funkcję ratownika górniczego. Specyfika i obowiązki ratownika górniczego polegają na niezwłocznym wstawieniu się w razie wezwania i niesieniu pomocy w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia załogi zatrudnionej pod ziemią lub bezpieczeństwa ruchu tego zakładu. Akcje ratownicze, a także ćwiczenia i szkolenia, odbywają się często w trudnych warunkach mikroklimatu, czyli przy wysokiej temperaturze zewnętrznej i dużej wilgotności powietrza przy użyciu ciężkiego sprzętu ratowniczego. Dlatego praca ratownika wymaga nie tylko wiedzy, ale i wysokiej sprawności fizycznej. Regularne treningi są kluczowe dla utrzymania formy i szybkiej reakcji w sytuacjach zagrożenia. Współpraca również jest istotna. W skrócie mówiąc, ratownik górniczy musi łączyć wiedzę techniczną ze sprawnością fizyczną i działaniem w ekstremalnych warunkach.

Jakbyś miał określić, w jakim procencie i na jakich płaszczyznach uprawianie aktywności fizycznej pomaga ci w pracy, to jak by to statystycznie wyglądało?

W stu procentach uważam, że aktywny tryb życia jest niezbędny do utrzymania sprawności fizycznej, co niesie za sobą korzyści w każdej wykonywanej pracy.

Występowałeś często na galach Muszyński Fight Group. Miałeś za sobą rzeszę kibiców, nie namawiają cię do powrotu?

Tak. Często słyszałem i odpowiadałem na pytanie ,,dlaczego koniec?” i ze stwierdzeniem ,,że szkoda”. Ja jednak podjętej decyzji raczej nie cofam, a w tym przypadku, jak z wyżej wymienionych powodów: pracy, rodziny i wieku.

Jak oceniłbyś polkowicką publiczność?

Nie ma większego stresu niż walka przed własną publicznością. Walka, która będzie oceniana przez ludzi, z którymi spotykasz się na ulicy. Wtedy zawsze dajesz z siebie 110 procent, aby

zaprezentować się jak najlepiej i żeby starcie było widowiskowe. W Polkowicach pamiętam, że publiczność zawsze była zaangażowana w doping naszych lokalnych fighterow. Można było czuć

moc płynącą z trybun, a to zawsze dodaje zapału do walki.

Wymień swoje największe osiągnięcia sportowe.

Dla mnie to: 1. miejsce Mistrzostw Polski Oriental Rules (czyli na zasadach Muay Thai) PZKB, 2. miejsce Mistrzostw Polski K-1 PZKB, zdobycie Pucharu Polski K-1 PZKB, dwa razy 1. miejsce amatorskich Mistrzostw Polski w wadze ciężkiej WFMC oraz ukończenie Biegu Morskiego komandosa w kategorii Team na 4. miejscu open.

Jesteś spełnionym człowiekiem?

W sporcie, zawodowo oraz w życiu prywatnym jestem spełnionym człowiekiem. Choć jestem dopiero w średnim wieku i wiem, że jeszcze przede mną wiele wyzwań. Mój charakter i chęć stawiania sobie nowych celów nie pozwalają mi na długo pozostać w miejscu.

Jakie miałbyś przesłanie dla ludzi szukających swojej drogi w sporcie?

Zachęcam wszystkich do aktywnego spędzania czasu. Do zabawy i odkrywania przyjemności w różnorodnych aktywnościach i znalezienia pasji. To nie tylko pomaga utrzymać równowagę fizyczną

i psychiczną, ale także wpływa korzystnie na nasze życie, postrzeganie świata i ogólne samopoczucie. Odkryjcie coś, co was naprawdę cieszy i poświęćcie na to czas regularnie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułObrzydliwe słowa Donalda Tuska. “Nie dziwię się, że ludziom robi się niedobrze na widok prezydenta”
Następny artykułProwadził auto mimo 4 sądowych zakazów