A A+ A++

Ustalenie noworocznych planów i zadań, które zamierzamy wykonać wydaje się łatwe. Każdy może powiedzieć, że zdrowo się odżywi, poćwiczy lub zgłosi się na ochotnika do organizacji charytatywnej.

italic textTak wielu z nas co rok stara się osiągnąć te cele. Kultura europejska i amerykańska opiera się na presji; Noworoczne wyprzedaże są mocno reklamowane, a początek nowej dekady oznacza rozpoczęcie od nowa. Dlatego każdy Nowy Rok i każda nowa dekada wywołuje tyle nadziei ale także sporo rozczarowania, gdy postawionych celów nie udaje się osiągnąć a życie codzienne pozostaje niezmienione.
Osiąganie celów lub postanowień jest łatwe do osiągnięcia i warte wysiłku, o ile jest realizowane we właściwy sposób.
Niektórzy mogą twierdzić, że ustawienie sobie zadań do wykonania jest bezcelowe, biorąc pod uwagę, że i tak mogą się nie powieść. Ludzie, którzy tak twierdzą, nie są zaznajomieni z właściwym sposobem ustalania tych celów. Jak twierdzą specjaliści, najlepiej zacząć od tego najmniejszego: utrzymać wokół siebie grupkę znajomych, kolegów, czy przyjaciół, zachować prostotę i świętować małe zwycięstwa.
Na szczęście niepowodzenie jest powszechne wśród większości osób ustawiających noworoczne postanowienia. Nic tak bowiem nie jednoczy ludzi, jak wspólne porażki. Jak twierdzą socjolodzy, „Około 80 procent wszystkich postanowień noworocznych zostało złamanych do 31 stycznia. Jeśli to postanowienie miało coś wspólnego ze zdrowiem i kondycją (trening, utrata masy ciała, rzucenie palenia itp .), 90 procent z pozostałych, drobniejszych auto życzeń przejdzie do historii już w połowie stycznia, Mój znajomy z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Śląskiego w Opawie twierdzi, że „Do końca roku mniej niż pięć procent ludzi wytrwa z niezmienionymi postanowieniami”.
Znaczna część ludzi, (a właściwie, trudno jest znaleźć takiego, który nie praktykuje corocznych zobowiązań), jest zaznajomiona ze zniechęcającym uczuciem porażki, jednak każdego roku powtarza ów rytuał, od wczesnej młodości, do końca swojej drogi na tym świecie: „Moim celem jest zwykle zdrowsze jedzenie. Na początku mam się dobrze, ale czasami, gdy spieszę się na obiad, łatwo jest trafić na jakiś przydrożny fast food na ulicy, lub w tanim lokalu.”
By ułatwić utrzymanie lub ustalanie nowych postanowień, wykształca się już swoisty biznes zachęcający do trwania w postanowieniach, na przykład niektóre siłownie, ustawiają swój plan treningowy pod ten rodzaj klientów. Sieci streamingowe tworzą specjalne playlisty mające utrwalić w nas potrzebę dalszych ćwiczeń na bieżni, bądź innych przyrządach treningowych. Są one jednak zorientowane na te drobne kroczki, z których zbudowany jest sukces: „W sali gimnastycznej będą znajdować się niszczarki papieru, ponieważ członkowie są zachęcani do niszczenia swoich nierealistycznych postanowień i rozpoczynania roku od łatwych do osiągnięcia, wzmacniających zaufanie celów” – przeczytałem ostatnio w jednej z amerykańskich gazet, zachwyconej takim podejściem do sprawy.
Oczywiste jest, że ustalanie dużych, nieosiągalnych celów powoduje rozczarowanie. Aby odnieść sukces przy ustalaniu postanowień noworocznych, zacznijmy więc tych od małych i świętujmy małe zwycięstwa, jak choćby te by więcej czasu poświęcić rodzinie, spacerom z psem na świeżym powietrzu i innym zdawałoby się małym celom, które jednak w dalszej perspektywie przyczyniającym się do wielkiego sukcesu szczęśliwszego życia…

Grzegorz Adamczewski

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzywitanie Nowego Roku: zabawa, koncert, hejnał…
Następny artykułBrak zgody – ponowne pismo do administracji centralnej