A jak ocenia Pan najnowszy projekt Elona Muska? Jego humanoidalny robot Optimus ma pojawić się w 2023 i będzie większym przełomem niż samochód, mimo że jeszcze dziś ludzie w to nie wierzą. Andrej Karpathy, szef Tesli ds. AI uważa, że Optimus… powinien stać się najpotężniejszą platformą AI…
Jestem zawsze ostrożny z takimi porównaniami. Nie jest łatwo ocenić, czy roboty humanoidalne będą większym wynalazkiem niż samochody w XIX wieku. W dzisiejszych czasach samochód nie wydaje się być istotną innowacją. Jednak patrząc z perspektywy czasu, samochody z pewnością stanowiły wielki przełom i odkrycie dla ludzkości. To nic niezwykłego, że ludzie wątpią w potencjał wiodących innowacji. Ponadto, kiedy opracowano pierwsze samochody, wielu krytyków zdecydowanie je odrzuciło wierząc, że nic nie zastąpi, nawet częściowo, rowerów, pociągów.
Niewątpliwie jednak, roboty kierowane sztuczną inteligencją będą miały znaczący wpływ na to, jak będą funkcjonować nasze społeczeństwa i ekonomie. Ułatwią funkcjonowanie w wielu obszarach życia codziennego. Na przykład, mogą się stać rozwiązaniem problemu braku personelu w domach opieki. Oczywiście można oczywiście krytykować pomysł maszyn zajmujących się ludźmi wymagającymi opieki, ponieważ w ten sposób traci się ludzki wymiar opieki nad osobami starszymi. Jednak może robot jest znacznie lepszy niż brak opieki w ogóle albo przeciążony obowiązkami personel, który może poświęcić jednej osobie tylko kilka minut dziennie. To nieuniknione, że w wielu sektorach i branżach automatyzacja oraz robotyka przyczynią się do wzrostu bezrobocia. Dlatego, niezwykle ważne będzie, aby rządy zastanowiły się, jak radzić sobie z takimi zmianami na rynku pracy oraz, jak podnosić i zmieniać kwalifikacje pracowników. Kluczowe będzie, aby każdy znalazł swoje miejsce w tej nowej erze charakteryzującej wzajemnym przenikaniem się ludzi i maszyn.
My ciągle tak naprawdę rozpoznajemy potencjał sztucznej umysłowości. Prof. Przegalińska mówi w swojej książce, że jeśli zastosujemy AI w dziedzinach, w których chcemy się rozwijać albo w których przestaniemy sobie radzić, to wzniesiemy się na inny poziom rozwiązywania problemów, np. związanych ze środowiskiem naturalnym. W jakich obszarach najbardziej będziemy potrzebowali AI?
Ja jestem przekonany, że AI wpłynie na nasze życie dosłownie w każdym obszarze. Jako dziekan szkoły biznesu, pracując na kierowniczych stanowiskach w szkolnictwie wyższym od ponad dekady, moje pierwsze myśli naturalnie kierują się ku temu, jak AI zmieni uczenie się i nauczanie. Podam przykład: uczenie adaptacyjne oparte na AI umożliwia dostosowanie prędkości oraz poziomu poleceń do pojedynczego studenta, znacznie poprawiając ukierunkowanie procesu nauki na ucznia. Obecnie sztuczna inteligencja stanowi głównie wsparcie dla wydziałów w ich pracy.
…AI zastąpi pedagogów na uczelniach?
W jakimś stopniu… na pewno. Ale kto wie, może w przyszłości instruktorzy mogą zostać całkowicie zastąpieni przez, na przykład, awatary sterowane sztuczną inteligencją…
A inne obszary?
Zrównoważony rozwój będzie też bez wątpienia ważną dla AI dziedziną. Pomyśl tylko o przemyśle odzieżowym – jednym z największych trucicieli środowiska. Między innymi poprzez lepsze metody prognozowania, wzrost satysfakcji klientów oraz bardziej wydajny łańcuch zarządzania, AI już wspomogła ten sektor w podjęciu ważnych kroków w kierunku większej odpowiedzialności ekologicznej. Przenosząc się coraz bardziej do metaversum, awatary będą nosić zaprojektowaną przez SI cyfrową modę i ubrania o znacznie mniejszym śladzie węglowym niż odzież fizyczna.
Natomiast największe innowacje napędzane przez SI pojawią się najprawdopodobniej w obszarach, o których obecnie nawet nie myślimy. Penicylina, kuchenki mikrofalowe, aparat rentgenowski, guma do żucia, zapałki to są wszystko wynalazki, które zdarzyły się zupełnie przez przypadek.
W Polsce niedawno ukazała się książka „Myślenie kontekstowe. Największa przewaga ludzi nad sztuczną inteligencją” Kenneth Cukier, Viktor Mayer-Schönberger i Francis de Véricourt. Wynika z niej, że w czasach, kiedy algorytmy AI, coraz lepiej radzą sobie z wykonywaniem niektórych zadań poznawczych, myślenie kontekstowe jest funkcją krytyczną i wyłącznie domeną ludzką. Co Pan o tym sądzi?
Myślenie kontekstowe oraz modele mentalne mają kluczowe znaczenie. System AI może źle zinterpretować prośbę użytkownika albo odebrać ją zbyt dosłownie. Mówiliśmy o zrównoważonym rozwoju. Wyobraź sobie, że wymagasz od sztucznej inteligencji, żeby ulepszyła zrównoważony rozwój na Ziemi. Najskuteczniejszym sposobem na to byłoby najprawdopodobniej wyeliminowanie wszystkich ludzi, chociaż zapewne nie o to nam chodzi. Jeśli poprosisz samokierujący się samochód o jak najszybsze dowiezienie cię na ważne spotkanie, prawdopodobnie powinnaś wyraźnie zaznaczyć, że chcesz dotrzeć na miejsce żywa i najlepiej bez szkody dla innych ludzi na ulicach.
Ludzie często nie są precyzyjni, wydając polecenia. Z tego też powodu, systemy AI muszą wykazywać się pewnym zrozumieniem ludzkich wartości, aby móc interpretować poprawnie niejasne polecenia. Oznacza to, że trzeba wyposażyć sztuczną inteligencję w zasady wykraczające poza jej podstawowe zadania, włącznie z wytycznymi etycznymi – co nie jest przecież prostym przedsięwzięciem nawet dla samych ludzi. Pomyśl o eksperymencie „Moral Machine” przeprowadzonym przez amerykański MIT, w którym ludzie proszeni są o dokonanie wyborów w określonym kontekście albo o samokierujących się samochodach, o których przed chwilą wspomnieliśmy. W razie nieuniknionego wypadku, gdybyś musiała wybrać, czy twój samochód przejedzie jedną starszą osobę czy jedno dziecko, co byś wybrała? A co, gdyby wybór był pomiędzy dwiema starszymi osobami i jednym dzieckiem?
Porozmawiajmy może więc o roli AI w metaverse? Dlaczego AI będzie tak ważna dla AR czy VR? Jakie jest znaczenie AI w budowaniu doświadczenia klienta w metaświecie?
AI będzie kluczowa dla rozwoju metaversum, o którym mówi Mark Zuckerberg. Będzie kluczowa chociażby w obszarze tzw. self-supervised learning, czyli samonadzorowanego uczenia się. Takie podejście, gdzie maszyny napędzane AI uczą się pod bezpośrednim nadzorem człowieka do tej pory uzyskiwano poprzez uczenie sztucznej inteligencji wykonywania pojedynczego, wąskiego zadania, dostarczając jej mnóstwa ilustracji wygenerowanych przez człowieka. To wymaga dużego nakładu pracy – zbyt dużego dla rozwoju metaversum, a dodatkowo jest podatne na błędy, stronniczość. W przyszłości sztuczna inteligencja coraz większym stopniu może uczyć się bez nadzoru człowieka, co jest konieczne do przetwarzania ogromnej ilości danych. Progres tego typu ma decydujące znaczenie dla rozwoju metaversum.
Rzeczywistość wirtualna to taki „game-changer” dla metaverse. Ale musimy wiedzieć, że metaversum nie jest tak naprawdę czymś nowym, ponieważ światy wirtualne istnieją już od dłuższego czasu. Kiedy pisałem swój pierwszy artykuł na temat „Second Life” ponad dekadę temu, już istniały światy wirtualne, w których ludzie poruszali się jako awatary w trójwymiarowym środowisku cyfrowym, teleportując się lub latając z jednej wyspy na drugą. Jednak wtedy robili to, patrząc na ekran komputera. Dzięki zestawom słuchawkowym i kombinezonom do wirtualnej rzeczywistości 3D użytkownicy mogą kompletnie zanurzyć się w świat wirtualny, który dostarcza im kompletnie nowego 360-stopniowego doświadczenia. W przyszłości awatary sterowane AI stan … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Pozytywnie
Neutralnie 
Negatywnie
Lubię to!
Super
Ekscytujący 
Ciekawy
Smieszny
Smutny
Wściekły
Przerażony
Szokujący
Wzruszający
Rozczarowany
Zaskoczony
Prawda
Manipulacja
Fake news
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS