A A+ A++

Najwyraźniej Szymon Hołownia ma talent. Komiczny.

Jednak tu mamy do czynienia nie z komedią, ale z tragedią.

Film – poniżej. Ważne jest to, co dzieje się od 27 minuty i 22 sekundy. 

Hołownia: Jutro święto konstytucji.  Czytam ją codziennie.  I chciałbym zrobić Polskę, która będzie właśnie taka. …..z trudem powstrzymuje łzy….. Jak będzie trzeba, to wszystko oddam, żeby właśnie taka była. …..Płacze…… usta w podkówkę…. przeciera załzawione oczy….Trzymajcie się ciepło, zrobimy tę robotę. Cięcie. Szymon Hołownia rozradowany. …..Woła wesolutko….. Pytasz, jak możesz wpłacić na kampanię? Wejdź tutaj i wpłać dowolną kwotę! 

Komiczne to, a zarazem przerażające. Komiczny jest kontrast pomiędzy żałośnie patetycznym “oddam wszystko” a sztucznie radosnym “wpłać dowolną kwotę”. Tak wyszło przypadkiem, bo to fragmenty kręcone w różnym czasie.

Reszta jest już, niestety, tragiczna. 

Szymon Hołownia ośmiesza się w sposób mocno nieestetyczny. Biorąc pod uwagę, że ma zerowe szanse na wygraną, powstaje pytanie: dlaczego?

Jak ktoś pozornie racjonalny może uczestniczyć – przed kamerami, publicznie – w tak skrajnie kiczowatym, przesłodzonym, histerycznym, żałosnym widowisku? Gdzie choć odrobina godności? Chciałoby się krzyknąć: “Hołownia, przestań się mazać – bądź mężczyzną!”

Jest to dla mnie niesamowita zagadka. W imię czego się tak zachowuje?

Jeżeli nawet uwierzył, że może wygrać (czym poniekąd daje dowód, że nie zasługuje na wygraną, bo – łudząc się – nie ma za grosz zdrowego rozsądku), to czy ta wiara może być powodem aż tak całkowitej utraty elementarnego “poczucia smaku”?

Jednak jest znacznie ważniejsze pytanie. Jak taki kandydat na prezydenta może mieć w badaniach ileś tam procent głosów, zamiast trwać twardo w okolicy ZERA? 

Widać nastąpiły jakieś ważne i głębokie przemiany kulturowe, że w wyborach prezydenta obserwujemy poparcie dla kogoś, kto stosuje wobec naiwnych wyborców tak tanie, demagogiczne, histeryczne chwyty, jak PŁACZ z Konstytucją w ręku. Wzruszenia nawet poniżej standardów południowoamerykańskich i tureckich telenoweli!

A w komentarzach pod wideo ludzie po prostu mdleją z zachwytu. Ten ckliwy, sentymentalny kicz – o tempora o mores! – się podoba. Sztuczny jak chiński miód – a wzrusza. Wyborcy z zapałem dają się nabrać na taką lepką, uczuciową tandetę – wyrażaną grafomańskim tekstem i marnym aktorstwem!

I to ten mocny znak przemiany kulturowej jest dopiero NAPRAWDĘ PRZERAŻAJĄCYM symptomem nadchodzącej, rzeczywistej tragedii. 

To poważna rzecz. Bo miejmy pełną świadomość: jeżeli sprawy pójdą w tym kierunku, to Polska z takimi kandydatami i takimi wyborcami – nie przetrwa w świecie.

Zjedzą nas, zaśmiewając się z politowaniem. Ale także ze wstrętem.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNurkowanie w Polsce? Jak najbardziej! Świetnych miejsc nie brakuje
Następny artykułOświetlony park w Sycowie