Iga Świątek (1. WTA) zanotowała kapitalny powrót po kontuzji i obroniła tytuł w WTA 500 w Stuttgarcie. W tym tygodniu Polka rywalizuje w WTA 1000 w Madrycie – w pierwszej rundzie miała wolny los, a na kolejnym etapie rozgrywek bez problemu poradziła sobie z Julią Grabher (66. WTA) 6:3, 6:2. Równie gładko wygrała 6:3, 6:2 Bernardą Perą (32. WTA) w III rundzie.
Świątek w IV rundzie w Madrycie. Trudne rywalki na horyzoncie
Początek spotkania nie był najlepszy w wykonaniu Świątek. Już w trzecim gemie dość niespodziewanie przegrała przy własnym serwisie. Chwila dekoncentracji nie trwała jednak długo i przy pierwszej okazji przełamała rywalkę, doprowadzając do wyrównania. Później ponownie odebrała serwis Amerykance, utrzymując własne podania, dzięki czemu wygrała pierwszego seta. Z kolei w drugiej partii raszynianka niemal całkowicie zdominowała rywalkę i oddała jej tylko dwa gemy.
W IV rundzie Świątek zmierzy się ze zwyciężczynią starcia Qinwen Zheng (24. WTA) – Jekaterina Aleksandrowa (17. WTA). Lepsze wspomnienia Polka ma z chińską tenisistką – mierzyły się trzykrotnie i z każdego pojedynku górą wychodziła liderka rankingu WTA. Po raz ostatni spotkały się w II rundzie w Stuttgarcie, gdzie Świątek wygrała 6:1, 6:4. Gorszy bilans raszynianka ma z Aleksandrową. Jak dotąd grały dwukrotnie – każda z nich odnotowała po jednym zwycięstwie.
Jeśli Polka zwycięży w 1/8 finału, wówczas czekać będzie na nią o wiele trudniejsze zadanie. W ćwierćfinale może trafić m.in. na Barborę Krejcikovą (12. WTA). Obie tenisistki rywalizowały ze sobą czterokrotnie – dwa razy wygrywała Świątek, ale po raz ostatni to rywalka była górą. Miało to miejsce w tegorocznym finale w Dubaju.
Jeszcze trudniejsze zadanie będzie czekało na Świątek w półfinale. Tam może trafić na Jessicę Pegulę (3. WTA), a więc trzecią rakietę świata. Obie panie mierzyły się już siedmiokrotnie – aż pięć razy górą była Polka. Tylko że Amerykanka dysponuje ostatnio dobrą formą. W meczu o finał liderka rankingu WTA może trafić też na Martinę Trevisan (20. WTA). Jak dotąd Świątek rywalizowała z nią trzy razy – dwa pojedynki zakończyły się zwycięstwem naszej tenisistki.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl.
W przypadku awansu do finału, Świątek znów może zmierzyć się z najgroźniejszą rywalką, Aryną Sabalenką (2. WTA). Z Białorusinką walczyła też o tytuł w tegorocznym WTA 500 w Stuttgarcie. Wówczas górą była Świątek.
Drabinka Igi Świątek w turnieju w Madrycie:
- IV runda – Qinwen Zheng (24. WTA) – Jekaterina Aleksandrowa (17. WTA)
- ćwierćfinał – Barbora Krejcikova (12. WTA) – Xiyu Wang (65. WTA)/Anna Kalinskaja (62. WTA) – Petra Martić (33. WTA)
- półfinał – Jessica Pegula (3. WTA)/Daria Kasatkina (8. WTA)/Weronika Kudiermietowa (13. WTA)/Martina Trevisan (20. WTA)
- finał – Aryna Sabalenka (2. WTA)/Maria Sakkari (9. WTA)/Paula Badosa (42. WTA).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS