69 tys. wniosków złożyli do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa producenci pszenicy, kukurydzy lub gryki, którzy ponieśli straty spowodowane wojną na Ukrainie. Jednym z warunków skorzystania z takiego wsparcia było sprzedanie ziarna w okresie od 1 grudnia 2022 r. do 14 kwietnia 2023 r. uprawnionemu podmiotowi.
Do 16 sierpnia na konta bankowe ponad 65 tys. rolników wpłynęły 706 mln zł. Wypłaty pomocy trwają dalej – poinformowała ARiMR.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wsparcie dla producentów kukurydzy, gryki i pszenicy
Po majowej nowelizacji przepisów o pomoc poza producentami pszenicy lub kukurydzy mogli ubiegać się producenci gryki. Wsparciem została objęta większa powierzchnia upraw – 300 ha. Oprócz tego wzrosły stawki pomocy.
Sprzedaż pszenicy, kukurydzy lub gryki należało udokumentować fakturami VAT lub ich duplikatami. Jeśli chodzi o nabywcę – jak wskazała ARiMR – musiał być on uprawniony do prowadzenia działalności w zakresie obrotu, skupu lub przetwórstwa zbóż. Mógł to być także podmiot kupujący ziarno w związku z prowadzoną produkcją zwierzęcą.
Wypłaty trwają. Wysokość pomocy zróżnicowana
Agencja poinformowała także, że trwa przekazywanie środków dla producentów rolnych, którzy ubiegali się o wsparcie w związku ze sprzedażą między 15 kwietnia a 15 lipca 2023 r. pszenicy lub gryki. Jak przypomniano, wnioski o pomoc można było składać do 31 lipca br.
– O taką pomoc ubiega się ponad 117,5 tys. rolników. Od 4 sierpnia na konta ponad 20 tys. z nich wpłynęło niemal 400 mln zł – przekazano.
Wysokość pomocy była zróżnicowana w zależności od uprawy oraz województwa. Najwyższa jest przeznaczona dla rolników z woj. lubelskiego i podkarpackiego.
Kryzys zbożowy w Polsce
– Takiego kryzysu jak teraz nie było w polskim rolnictwie od lat – ocenił Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych. Przed końcem czerwca Polska miała pozbyć się około 4 mln ton zboża zalegającego w magazynach od ubiegłego roku. Wszystko po to, aby uzdrowić rynek i zrobić miejsce tegorocznym plonom.
Minister rolnictwa Robert Telus zaręczał, że misja zakończy się pełnym sukcesem. Zdaniem Wiktora Szmulewicza w Polsce nadal jednak jest nadwyżka zboża z Ukrainy
Według prezesa potrzebna jest pilna modernizacja portów w Polsce. Powinny powstać nowe szlaki komunikacyjne, które umożliwią przepływ zboża z Ukrainy do Polski i dalej do innych krajów – twierdzi Szmulewicz.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS