A A+ A++

Gdy wybieramy mięso w sklepie, najbardziej zależy nam na tym, aby na pewno było dobrej jakości. Wbrew pozorom misja nie zawsze kończy się sukcesem, bo kto choć raz w życiu nie przyniósł do domu nieświeżego produktu? O ile w przypadku tradycyjnego stoiska z mięsem sprawa jest prosta (bo wszystko dokładnie widzimy i czujemy), to znacząco komplikuje się, gdy mamy do czynienia z pakowanymi wyrobami w marketach. Na szczęście istnieje prosty sposób. Test palca to jedna z praktycznych technik, które pomagają ocenić świeżość mięsa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie daj się nabrać. Sprawdź, co kupujesz

Ceny produktów spożywczych nieustannie rosną, dlatego musimy bardzo uważać podczas robienia zakupów. Jeśli kupimy nieświeże mięso, które będzie nadawać się tylko do wyrzucenia, stracimy pieniądze. Oczywiście najprzyjemniej byłoby robić codziennie zakupy w małych sklepikach i delikatesach, które otrzymują produkty bezpośrednio od producenta, więc możemy im ufać. Niestety, lepsze smakołyki więcej kosztują, więc często jesteśmy skazani na znacznie przystępniejsze ceny w marketach.

Oferowane w takich sklepach mięso najczęściej jest już zapakowane, dlatego nie możemy ocenić jego jakości na podstawie węchu. Ocena na tzw. oko też może się okazać myląca. Oczywiście musimy bezwzględnie unikać kupowania bladego czy szarawego mięsa, ale nawet jeśli kolor wydaje się odpowiedni, to i tak od czasu do czasu możemy się rozczarować. Czy istnieje test oferujący absolutną pewność?

Niezawodny test palca. Kupisz najlepsze mięso

Okazuje się, że jakość oferowanego w sklepie mięsa najlepiej skontrolujemy za pomocą prostego triku. Jest bardzo higieniczny – nie brudzi ani nie niszczy produktu. Wystarczy, że lekko naciśniemy palcem mięso przez opakowanie. Jeśli w dotyku będzie zwarte i sprężyste, to dobry znak sugerujący jego świeżość i dobrą jakość. Taki produkt z powodzeniem możemy spakować do koszyka, bo na pewno się nie rozczarujemy.

Natomiast jeśli po naciśnięciu zauważymy wyraźne wgniecenie, a mięso nie powróci do swojego pierwotnego kształtu, absolutnie go nie kupujmy. Możemy nawet skontaktować się z obsługą i zgłosić podejrzenie zepsutego wyrobu. Dzięki naszej interwencji kolejny klient również nie nabierze się na szkodliwy bubel.

Zapraszamy na grupę FB – #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPięć lat kadencji Zarządu Województwa Podlaskiego [FOTO]
Następny artykułNeuville dostrzega pozytywy