A A+ A++

Notowania ropy naftowej rozpoczynają bieżący tydzień od luki spadkowej. To pogłębienie zniżki z piątku, wywołanej zmianą nastrojów na światowych rynkach finansowych oraz istotnymi informacjami dotyczącymi wydobycia ropy naftowej. Lekka korekta wzrostowa na amerykańskim dolarze już w piątek była jednym z czynników sprzyjających spadkom cen ropy naftowej.

Niemniej, z technicznego punktu widzenia, ceny ropy (zwłaszcza WTI dotarły także do oporu w postaci 200-sesyjnej średniej ruchomej. Tymczasem poniedziałkowe pogłębienie zniżek wynika w dużym stopniu z niekorzystnych dla wyceny ropy informacji fundamentalnych, dotyczących sytuacji na samym rynku ropy naftowej.

Po pierwsze, po zaledwie dwóch dniach przestoju, wznowione zostało wydobycie ropy naftowej na większości zamkniętych pól naftowych w Libii. Spośród trzech pól naftowych, na których w czwartek wstrzymano wydobycie ropy, dwa zaczęły działać już w sobotę – chodzi o pola El Feel oraz Sharara, odpowiadające łącznie za produkcję 370 tys. baryłek ropy naftowej dziennie. Trzecie pole, o numerze 108, pozostaje póki co zamknięte.

Po drugie, dzisiejsze dane makro z Chin rozczarowały. Negatywnie zaskoczył przede wszystkim odczyt PKB za II kwartał w tym kraju, który znalazł się na poziomie 6,3% rdr przy oczekiwaniach 7,3% rdr. Tak niski odczyt pokazuje, że popandemiczne ożywienie gospodarki Chin jest znacznie wolniejsze niż się spodziewano – co zresztą widać od dłuższego czasu po danych makro. Gorszy od oczekiwań był także odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej za czerwiec. Natomiast odczyt produkcji przemysłowej był lepszy od spodziewanego – nie zdołał jednak przyćmić negatywnego wydźwięku pozostałych danych.

Chiny to drugi, po Stanach Zjednoczonych, największy konsument ropy naftowej na świecie, więc sytuacja gospodarcza w tym kraju ma duże przełożenie na oczekiwania związane z globalnym popytem na ropę. Co prawda Chiny niedawno zwiększyły import ropy naftowej, ale póki co wynika to głównie z chęci uzupełnienia zapasów, nie zaś z aktualnych potrzeb lokalnego przemysłu.

ZŁOTO

Delikatna korekta cen złota.

Notowania złota wyhamowały zwyżkę i dzisiaj delikatnie osuwają się w dół, do rejonu 1955-1960 USD za uncję. Ruch spadkowy wynika z odbicia w górę wartości amerykańskiego dolara – notowania złota wykazują bowiem negatywną korelację z wartością USD, co było wyraźnie widoczne w ostatnich tygodniach.

Zniżka cen kruszcu ma także uzasadnienie techniczne – notowania złota dotarły bowiem pod koniec poprzedniego tygodnia do poziomu oporu w okolicach 1968 USD za uncję. Na razie jednak spadek cen złota jest symboliczny, zatrzymał się obecnie w rejonie 1955 USD za uncję, gdzie z kolei usytuowany jest poziom wsparcia.

O ile obecnie odbicie na dolarze wywiera presję na ceny złota, to średnio- i długoterminowy ruch wartości dolara pozostaje spadkowy – a przynajmniej taki jest bazowy scenariusz, biorąc pod uwagę zbliżający się do końca cykl podwyżek stóp procentowych w USA. Inwestorzy wyceniają już nadchodzący powrót Fed do łagodniejszej polityki monetarnej, który sprzyja przechowywaniu złota w portfelu i wyższym wycenom kruszcu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŻydowscy ekstemiści zaatakowali Dom Polski w Jerozolimie
Następny artykułREGION: STRASZNA TRAGEDIA! DWIE OSOBY SPŁONĘŁY W POŻARZE KAMPERA!