W ten sposób gorzowska drużyna U24 w grze o wielki finał wszystko ma w swoich rękach. Na kluczowy wyrósł pojedynek Stali z niepokonanymi liderami z Krosna. Jeśli 8 sierpnia ogramy na “Jancarzu” Wilki, nikt już nie powinien zepchnąć nas z drugiego miejsca.
Najpierw stalowcy odrabiali zaległości na swoim torze, gdzie pewnie ograli grudziądzan. O przewadze naszych żużlowców świadczy fakt, że liderzy ponownie oddawali wyścigi młodym Duńczykom, których ostatnio w składzie regularnie jest aż trzech. Identycznie było we wtorek, 18 lipca, we Wrocławiu. Również młoda Stal nie dała pierwszych punktów w sezonie zamykającej tabelę U24 Ekstraligi Sparcie.
– Rozumiemy, o co chodzi trenerowi, młodsi chłopacy potrzebują dodatkowej jazdy i gdy jest możliwość, dajemy im taką szansę, nawet w wymagającym, 15. wyścigu – opowiadał lider Stali Wiktor Jasiński, który w dwa dni przywiózł siedem trójek i zaledwie jedną dwójkę. Jest aktualnie piątym żużlowcem U24 Ekstraligi pod względem średniej. – W tym biegu z dwójką popsułem nieco start, ale generalnie te dwa mecze były dla mnie bardzo udane. Zresztą jak dla całej drużyny Stali, w której każdy stara się dostarczać punkty na wagę zwycięstwa. Zbierane doświadczenie przez chłopaków z Danii na różnych torach już fajnie zaczyna procentować.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS