W biurze senator Gabrieli Morawskiej-Staneckiej przy ul. Grunwaldzkiej praca wre. Powstają tam wykroje fartuchów, maseczek i czepków ochronnych, które później – uszyte w domach przez wolontariuszy – są dostarczane do szpitali i wszędzie tam, gdzie są potrzebne.
Akcja szycia maseczek rozpoczęta 17 marca przez wicemarszałek Senatu nabrała rozpędu. Zaczęło się od maseczek szytych przez Gabrielę Morawską-Stanecką i jej współpracowników, w tej chwili, z pomocą kilkudziesięciu już osób, powstają także flizelinowe fartuchy, a nawet czepki ochronne, o które poprosił mysłowicki Szpital nr 2.
Sztab dowodzenia znajduje się w biurze senatorskim przy ul. Grunwaldzkiej 10, które z powodu epidemii nie zdążyło zostać oficjalnie otwarte. To tutaj każdego dnia powstają wykroje, które następnie są dostarczane do wolontariuszy, lub przez nich odbierane. Później gotowa odzież ochronna jest dezynfekowana gorącą parą, pakowana i dostarczana do szpitali i innych placówek. Pomoc trafiła m.in. do Domu Pomocy Społecznej w Brzezince, Szpitala nr 2 w Mysłowicach i Szpitala Miejskiego w Tychach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS