Dodano: 13 lutego 2024 10:21
Tematy: alarm smogowy smogowe płuca
Na placu Magistrackim w Wałbrzychu stanęły wielkie płuca alarmu smogowego. Mają pokazać mieszkańcom, czym oddychają. Akcję zorganizował Dolnośląski Alarm Smogowy. To już druga taka inicjatywa w Wałbrzychu i kolejna w tym roku na Dolnym Śląsku. Płuca były już w większości dużych miast regionu, nie ominęły mniejszych miejscowości. Niemal wszędzie wnioski są te same – na zimową poprawę jakości powietrza wciąż zdecydowanie większy wpływ mają ciepłe zimy niż działania samorządów.
– Według badań, symulacji i modelowania naukowców z Uniwersytety Wrocławskiego za poprawę jakości powietrza, tę statystyczną, w naszym regionie w 90% odpowiedzialne są zmiany pogodowe. Zapóźnienia cywilizacyjne Polski są olbrzymie. My nie mieliśmy norm na paliwa, nie mieliśmy norm na piece. Te zapóźnienia są tak gigantyczne, że po prostu musimy je latami nadrabiać – mówi Krzysztof Smolnicki z Dolnośląskiego Alarmu Smogowego.
Smolnicki dodaje, że podczas tak zwanych epizodów smogowych – dni, kiedy temperatura gwałtownie spada, nie ma wiatru i opadów śniegu czy deszczu, jakość powietrza jest wciąż dramatyczna.
REKLAMA
– Żeby usunąć te epizody smogowe, nie pomoże nam żadna pogoda. Zawsze będzie parę dni zimnych. Właśnie w celu zapobiegania tym epizodom smogowym potrzebujemy zdecydowanych działań – wyjaśnia Smolnicki.
Takim właśnie zdecydowanym działaniem ma być wprowadzenie w życie zapisów Dolnośląskiej Uchwały Antysmogowej, w myśl której od 1 lipca tego roku zakazane będzie korzystanie ze starych pieców typu kopciuch. Problem w tym, że na Dolnym Śląsku wciąż używa ich ponad 100 tysięcy gospodarstw domowych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS