Od minionego poniedziałku pracuje na osiedlu Siersza w Trzebini pierwsza pompa, która odpompowuje podnoszące się wody gruntowe do potoku Kozibród. W czwartek natomiast przybył na miejscu m.in. wiceminister aktywów państwowych Marek Wesoły i wojewoda małopolski Łukasz Kmita, żeby z pompą opowiedzieć o prowadzonych działaniach.
– Konferencja prasowa nie jest „clou” tematu. Przyjechaliśmy tutaj trochę w trybie roboczym. Ta konferencja jest po to, żeby mieszkańcy wiedzieli, że po prostu staramy się zrobić wszystko, żeby zabezpieczyć ich codzienność. Skorzystaliśmy z sugestii ekspertów, aby odpompowywać wodę, która podnosi się i jest przyczyną powstawania zapadlisk – mówi wiceminister Marek Wesoły.
Piotr Bojarski, wiceprezes w zarządzie Spółki Restrukturyzacji Kopalń, informuje, że aktualnie wody gruntowe w Trzebini Sierszy podnoszą się w granicach 10-15 cm na tydzień.
– W przeciągu tygodnia lub dwóch powinniśmy wiedzieć, jakie są efekty pompowania. Albo przykręcimy zasuwę i będziemy pompować mniej, albo załączymy drugą pompę. Wyliczyliśmy, że do górotworu dopływa od 5 do 8 metrów sześciennych na minutę, a my mamy dwie pompy, które łącznie mogą wypompować 11 metrów sześciennych na minutę – opisuje wiceprezes Piotr Bojarski.
Według wyliczeń, wody gruntowe miały wypłynąć na powierzchnię za dwa lata. Pompowanie ma temu zapobiec.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS