A A+ A++

Serial “Wiedźmin” stał się fenomenem popkulturowym przełomu 2019 i 2020 roku. Adaptacja dzieł Andrzeja Sapkowskiego z miejsca okazała się jednym z flagowych tytułów platformy streamingowej. W związku z tym, Netflix chętnie promuje produkcję z Henrym Cavillem w roli głównej.

Wiedźmin – Henry Cavill przeanalizował scenę walki z serialu

Sam Brytyjczyk pojawił się w dwóch wideo promujących produkcję. W pierwszym z nich opowiada o nagraniu najlepszej sceny walki w “Wiedźminie”, która pojawiła się pod koniec 1. epizodu. Geralt samodzielnie pozbywa się bandy Renfri, a następnie rozprawia się z samą szefową gangu. Klip zawiera wiele interesujących szczegółów:

Wiedźmin

Przeczytaj także “Wiedźmin” – 2. sezon przyniesie spore zmiany. Co nowego w serialu Netfliksa?

W drugim materiale promocyjnym poznajemy natomiast różnice między mieczami wiedźmina. Oczywiście większość fanów wie, że noszą oni miecze dwa – stal na ludzi, srebrny na potwory. Cavill wyjaśnił jednak różnice między serialowymi ostrzami, a potem zdradził subtelne zmiany, które były stopniowo wprowadzane do designu broni. 

Wszystkie 8 odcinków pierwszego sezonu “Wiedźmina” można oglądać w bazie serwisu. W planach jest kontynuacja serialu. Już zapowiedziano, że drugi sezon zadebiutuje w roku 2021. Zdjęcia rozpoczną się w Londynie w lutym 2020 roku. W rolach głównych powrócą Henry Cavill, Anya Chalotra i Freya Allan.

Jaskier i Yennefer próbują polskiej wódki
Jaskier i Yennefer próbują polskiej wódki

Przeczytaj także Jaskier i Yennefer próbują „polskich eliksirów”. „Możemy je sobie zabrać?” [WIDEO]

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPlebiscyt na najpopularniejszych sportowców. To już ostatni ranking głosowania sms-owego
Następny artykuł“DGP”: Antyszczepionkowcy to recydywiści. Najgorzej jest w Śląskiem