Takie są wstępne szacunki szefowej dębickiego sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Małgorzaty Burdzy. 32. Finał w powiecie udał się znakomicie.
Przed południem Rynek, a po południu Hala Sportu tętniły życiem w rytmie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Już od rana na ulicach nie tylko Dębicy można było spotkać wolontariuszy z balonami, serduszkami i puszkami na datki. W sumie sztab z siedzibą w Zespole Szkół im. Eugeniusza Kwiatkowskiego kierowany przez Małgorzatę Burdzy miał ich w szeregach blisko 120.
Na hali przez kilka godzin odbywały się licytacje brawurowo prowadzone przez Tobiasza Małozięcia, przeplatane wspólną zabawą, występami artystycznymi i sportowymi, a zakończone belgijką odtańczoną przez uczestników finału i tradycyjnym Światełkiem do Nieba. Było wesoło, gwarnie i tłumnie, bo w tym roku imprezę odwiedziło wyjątkowo dużo osób.
– Jak za dawnych czasów – mówi Marta Pawełko-Tokarz, szefowa MOSiR.
Przez cały dzień pracowicie było w siedzibie sztabu, gdzie od rana na zmianę dyżurowali wolontariusze, głównie nauczyciele Kwiatka, którzy liczyli spływające z kwest datki. Około 20:00 na tablicy informującej o aktualnym stanie zbiórki widniała kwota 115 644 zł. Dziś wiadomo, że końcowa suma tegorocznego finału może być nawet trzykrotnie wyższa!
– Już w tej chwili mamy 315 tys. zł. A dojdą jeszcze pieniądze z puszek stacjonarnych, z licytacji na Allego – cieszy się Małgorzata Burdzy.
Oddzielny sztab miało Pilzno, tam udało się zebrać ponad 30 tys. zł.
Autor: Debica24.eu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS