A A+ A++
Piłkarze Avii Świdnik wciąż muszą szukać zwycięstwa w 2023 roku. Tym razem zremisowali na wyjeździe z Podlasiem Biała Podlaska 1:1.

Pierwsi w tym spotkaniu zaatakowali świdniczanie. Głową uderzał Mateusz Kompanicki, ale świetnie w bramce spisał się bramkarz Podlasia. W 23 minucie do głosu doszli gospodarze. Akcję środkiem przeprowadził Artur Renkowski, dograł do Damiana Lepiarza, który na raty pokonał Dawida Rosiaka. Podlasie miało jeszcze jedną dobrą okazję w pierwszej połowie, ale tym razem dobrze w bramce zachował się Rosiak.

Po przerwie w posiadaniu piłki częściej była Avia. Nie przekładało się to jednak na stwarzane sytuacje podbramkowe. W końcówce żółto-niebiescy nieco zaryzykowali, bowiem częściej pod bramkę przeciwników zapędzał się obrońca, Rafał Kursa. Efekt? Wywalczony rzut karny w dość kontrowersyjnych okolicznościach. Jedenastkę na bramkę zamienił Paweł Uliczny. W ostatnich sekundach meczu Avia mogła strzelić zwycięską bramkę, ale strzał głową Tomasza Midzierskiego, a raczej rykoszet po jego strzale instynktownie wybronił Rafał Misztal. Mecz zakończył się zatem podziałem punktów.

– Patrząc z perspektywy całego meczu musimy szanować punkt zdobyty na wyjeździe, bo strzeliliśmy bramkę w końcówce z rzutu karnego. Przez większość czasu byliśmy częściej przy piłce, głównie w fazie budowania, podczas gdy zespół Podlasia stał w niskiej obronie. Byli tam jednak świetnie zorganizowani, a my mieliśmy problem ze stwarzaniem sytuacji. W pierwszej połowie wyprowadzili szybki atak środkiem, który powinniśmy przerwać w jego wczesnej fazie, nawet kosztem żółtej kartki. Tym bardziej, że analizowaliśmy tego zawodnika i przestrzegaliśmy chłopaków, że umie bardzo dobrze zdobywać przestrzenie. Nie zrobiliśmy tego i z tego padła bramka. Reakcja drużyny była dobra, bo zaczęliśmy dominować i widać było po zawodnikach, że chcą wyrównać, a nawet po strzeleniu bramki na 1:1 dążyli do kolejnego trafienia. Z przebiegu całego spotkania trzeba powiedzieć, że jest to remis sprawiedliwy. Naszym największym mankamentem jest strzelanie bramek. Na tym się musimy teraz skupi i naszą rolą jest to, by tak zestawić skład, by to poprawić – podsumował II trener Avii Wojciech Szacoń.

Zanim Avia wróci do ligowej rywalizacji najpierw zagra w ćwierćfinale Pucharu Polski na szczeblu LZPN. W środę o godzinie 16:30 żółto-niebiescy zagrają w Bychawie z czwartoligowym Granitem. W Wielką Sobotę o 13:00 podejmą przed własną publicznością Sokół Sieniawa.

Podlasie Biała Podlaska – Avia Świdnik 1:1 (1:0)

Bramki: Lepiarz (23) – Uliczny (85).

Podlasie: Misztal – Kot, Kozłowski, Arak, Salak, Pigiel, Podstolak, Kurowski (88 Szatała), Kosieradzi (60 Balicki), Niewiarowski (88 Nojszewski), Lepiarz.

Avia: Rosiak – Mykytyn, Kursa, Miedzierski, Drozd (46 Poleszak), Kalinowski, Mydlarz, Popiołek (46 Uliczny), Maluga (63 Wdowiak), Rak (63 Kunca), Kompanicki (46 Zając).

AVIA ŚWIDNIK Głos Świdnika piłka nożna Świdnik

Last modified: 3 kwietnia, 2023

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKlub podróżnika: Podlasie Mniej Znane – święte źródła, szeptuchy, cerkwie, Tatarzy i dzika przyroda
Następny artykuł“Nie ma ryzyka monopolizacji polskiego rynku mieszkaniowego przez inwestorów instytucjonalnych”