A A+ A++

Publikacja z dnia: 02-04-2023 21:04

Po raz dwunasty w Niedzielę Palmową na rynku nowomiejskim pojawiły się kupieckie stragany.

Przez pięć godzin trwania Jarmarku przewinęły się setki osób poszukujących tych artykułów bez których tradycyjnych Świąt Wielkanocnych trudno sobie wyobrazić.

Wiadomo, że święta w specyficzny sposób muszą się wyróżniać a więc kupujący koncentrowali swoją uwagą na rzemieślnicze wyroby. Te atrybuty dekoracyjne wielkanocnego stołu z jednej strony i nie mniej ważne te, które przyjdzie w świąteczne dni spożywać. Z obszernej przygotowanej oferty można było wybierać produkty, które usatysfakcjonowałby każde, nawet wysublimowane podniebienie. Wiadomo, że zdrowa ekologiczna żywność do tanich nie należy, więc na kilogramy nikt się raczej nie rzucał. Po troszeczku trochę tego lub owego tak by poczuć dawne smaki tradycyjnych receptur.

Zatem inflacja, niczym panująca od rana mało wiosenna aura, studziła zakupowe szaleństwa. Nas śmieszą nieco wypowiedzi, iż tegoroczne święta będą bardzo drogie jakby przed nimi byłoby taniej. Zapewne zmiany zachowania konsumentów odczują bardziej producenci ekologiczni i raczej nie spodziewamy się, że nasz rynek lokalny wygra z sieciami dyskontów jak zapowiadał wójt Waruszewski na otwarciu hali w Bratianie.  

Mimo tych mało sprzyjających okoliczności można uznać tegoroczny jarmark za udany, między innymi dzięki zaangażowaniu pracowników starostwa powiatowego głównego organizatora imprezy.

(Grzegorz Podkomorzy fot.gp)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRatownicy medyczni szkolą się w Powiecie Puckim
Następny artykułPrezydent Duda: Ogromnie mnie to boli jako człowieka wierzącego