A A+ A++

W pierwszym procesie sąd uznał, że to Andrzej R. zamordował byłego świdnickiego starostę. Obrońcy oskarżonego złożyli apelację. Z czasem pojawiało się coraz więcej wątpliwości. Kolejny proces właśnie trwa.

Pierwszy wyrok zapadł w grudniu 2018 roku. W poszlakowym procesie Andrzej R. został uznany winnym zabójstwa byłego starosty świdnickiego Wiesława Jaworskiego. Przedsiębiorca miał spędzić w więzieniu 13 lat i zapłacić rodzinie zmarłego 100 tys. zł nawiązki. Problem jednak w tym, że oskarżony od początku nie przyznawał się do winy, nie udało się również wskazać powodów popełnienia zbrodni. Obrońcy Andrzeja R. złożyli więc apelację, domagając uznania go za niewinnego.

Do tragicznych wydarzeń doszło w lecie 2017 roku na działce Andrzeja R., nad jeziorem Głębokie. Gospodarzowi urodziła się wnuczka i chcąc to uczcić zaprosił do siebie trzech znajomych. Wśród nich był Wiesław Jaworski. W nocy, zakrapianą imprezę opuściło dwóch gości, na posesji pozostali Andrzej R. i były wicestarosta. Rano na działce zostały znalezione zwłoki Wiesława Jaworskiego z licznymi ranami.

Andrzej R. twierdził, że nie ma nic wspólnego ze śmiercią swojego gościa. Tłumaczył, że ciało znalazł rano, po przebudzeniu, nie zorientował się, że to zwłoki byłego starosty. Próbował go obudzić, szarpał za ubranie, dopiero wówczas okazało się, że mężczyzna nie żyje. Gospodarz posesji został oskarżony o zabójstwo, podczas przesłuchań i procesu tłumaczył, że nic nie pamięta. Pozostali goście opuścili posesję zanim doszło do zbrodni.

Według śledczych między Andrzejem R. i Wiesławem Jaworskim doszło do kłótni i to ona była powodem ataku na byłego wicestarostę. Po wyroku od razu została złożona apelacja. W tzw. międzyczasie pojawił się wątek tajemniczego mężczyzny, który feralnej nocy pojawił się na posesji i został wyrzucony z niej przez gospodarza. Andrzej R. kilkukrotnie wspominał o nim podczas zeznań.

Obrońcy wskazywali także na wiele nieścisłości, które pojawiły się w opiniach biegłych, a także na błędy w prowadzeniu śledztwa. Jednym z nich miało być przesłuchanie dopiero po pół roku sąsiada, który z rana był na posesji Andrzeja R., już po odnalezieniu zwłok. Dodatkowo na nożu, który uznano za narzędzie zbrodni naleziono krew byłego starosty i ślady innych osób. Nie było na nim za to śladów skazanego.

Kolejne rozprawa przed Sądem Apelacyjnym została zaplanowana na 3 grudnia.

proces śmierć Wiesław Jaworski zabójstwo

Artykuł przeczytano 1140 razy

Last modified: 16 listopada, 2020

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDwie zawodniczki Startu z pozytywnym wynikiem testu
Następny artykułKownacki: To wy sprowokowaliście pseudokibiców. Kierwiński: Tych ludzi wyprowadził Kaczyński