Zwycięstwo nie przyszło łatwo, o wszystkim przesądziła nerwowa końcówka. Enea Stelmet Zastal Zielona Góra po czwartkowym meczu oddalił nieco wizję spadku z Orlen Basket Ligi.
O czwartkowym meczu z Muszynianką Domelo Sokołem Łańcut mówiło się, że to jeden z tych najważniejszych w sezonie. Niektórzy kibice przekonywali wręcz, że to spotkanie najważniejsze. Zastal Zielona Góra jest w największych tarapatach (sportowych i finansowych) od czasu, gdy w 2010 r. awansował do ekstraklasy. Po 18 meczach zajmował przedostatnie miejsce w tabeli. Miał tyle samo punktów, co zamykająca stawkę Arka Gdynia, a przewagę dawał mu jedynie lepszy bilans rzuconych i straconych “małych” punktów. W ostatnią niedzielę klub z Zielonej Góry został zmiażdżony w Sopocie przez Trefl, co tylko podkręcało atmosferę przygnębienia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS