A A+ A++

W pierwszy weekend stycznia media obiegły zdjęcia ze schroniska w Krakowie, w którym ustawiły się tłumy chętnych na przygarnięcie psa. Te kolejki pojawiły się po apelu pracowników schroniska, aby przygarnąć czworonoga choć na krótki okres, aby zwierzęta mogły mroźne noce przetrwać w ciepłym domu, a nie w zimnym boksie. Mieszkańcy szybko otworzyli swoje serca i domy dla potrzebujących psów. Opiekunowie wierzą jednak w to, że jeśli już zdecydujemy się pomóc – to na zawsze.

– Te kolejki w krakowskim schronisku cieszą, bo to znaczy, że ludziom nie jest obojętny los bezpańskich zwierząt – komentuje Alicja Dorsch, prezes schroniska dla zwierząt „Miluszków”. – Ważne jednak jest to, żeby decyzja o przygarnięciu psa czy kota pod własny dach była na stałe, a nie tylko na zimne dni. Powrót takiego zwierzęcia do schroniskowej rzeczywistości mógłby być bowiem dla niego kolejną traumą.

W pilskim schronisku też nie brakuje czworonogów, które marzą o tym, aby nie tylko zimowe noce spędzić w wygodnym legowisku. Jeśli więc rozważamy decyzję o przygarnięciu pod dach psa lub kota, warto zrobić to właśnie teraz, gdy aura jest szczególnie dokuczliwa.

– Oczywiście, jak zawsze, apelujemy, żeby to była decyzja przemyślana. Nowy domownik to nowe obowiązki i wyzwania, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć. Pies w nowym domu na początku może coś zniszczyć, może załatwić swoje potrzeby na dywan, bo potrzebuje czasu, żeby nauczyć się nowych zasad. Do tego wymaga czasu na spacery i zabawę oraz zakupu karmy czy opłacenia wizyt w lecznicy weterynaryjnej. Musimy mieć tego świadomość i być na to gotowi – przypomina prezes A. Dorsch.

Ale nie tylko adoptując bezdomniaka, można pomóc mieszkańcom „Miluszkowa” przetrwać zimę. Schronisko chętnie przyjmie ciepłe koce, styropian, grube legowiska czy ciepłe ubranka dla dużych i małych czworonogów. Już ten drobny gest sprawi, że zwierzętom będzie choć trochę cieplej w zimowe dni i noce. Dary można przywozić w godzinach pracy schroniska.

Advertisement

– Zimą pamiętajmy również o tych zwierzętach, które żyją na ulicach naszego miasta. Jeśli wiemy, że w okolicy są bezpańskie koty, wystawmy im miski z pożywnym jedzeniem, a jeśli mamy taką możliwość, zbudujmy budkę, w której koty będą mogły schować się przed zimnem – dodaje Kama Frąckowska-Pilarska z Fundacji „Miluszków”, która wspiera pilskie schronisko.

Miłośnicy zwierząt apelują też do osób, które trzymają psy na podwórku. Ważne, żeby buda takiego czworonoga była ocieplona i stała w zacisznym miejscu. Podłogę w budzie można dodatkowo wyłożyć słomą, żeby nie przenikało zimno od podłoża. Należy też często sprawdzać, czy pies ma wodę – w chłodne dni ta zamarza bardzo szybko.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułImporterzy z Chin jeszcze nie sięgają po transport lotniczy
Następny artykułSekretne spotkanie ws. rozmów pokojowych z Rosją